Kolejny dzień i kolejna zapowiedź Portal Games. Tym razem wydawca poinformował, że wyda cztery dodatki do gry Root. Jest to świetna asymetryczna gra strategiczna. Zapraszam do zapoznania się z recenzją gry podstawowej autorstwa Sythriela.
Wojna o wpływy w Leśnogrodzie toczy się z coraz większą zażartością. Frakcje leśnych zwierzątek sięgają po coraz śmielsze rozwiązania, by wywieść swoich przeciwników w pole. W Wielkim Lesie pojawiły się zupełnie nowe grupy chytrych wojowników, a ich arsenał zawiera nowe bronie, których tu jeszcze nie było!
W 2021 roku Portal Games wyda wszystkie nowe dodatki do asymetrycznej gry Root. Jako pierwsze ukażą się Vagabond Pack oraz talia Banitów i Partyzantów. W późniejszej części roku rozszrzenia Clockwork i Underworld. Tym samym podtrzymujemy, że konsekwentnie wydajemy wszystkie dodatki do Roota.
Wszystkie rozszerzenia dodatkowo pogłębiają morze regrywalności i urozmaicają rozgrywkę o dodatkowe mechaniki, karty nowych postaci i inne elementy. Asymetryczna rozgrywka zyska jeszcze więcej zróżnicowania, a frakcje będzie można wykorzystać także na nowe sposoby!
Vagabond Pack wprowadza do gry 3 nowe postaci wraz z ich kartami, a także siedem niestandardowych pionków Włóczęgów. Banici i Partyzanci to talia 54 kart z zestawem specjalnych mocy, które gracze mogą tworzyć: można między innymi niszczyć karty innych graczy oraz kopiować zdolności innych frakcji. The Clockwork Expansion pozwala graczom zmierzyć się z czterema piekielnie zautomatyzowanymi frakcjami. Gracze mogą tym samym stworzyć kooperację przeciwko automie! Rozszerzenie Root: Underworld zawiera dwie nowe frakcje oraz dwie nowe mapy: górską, gdzie można kopać tunele, a także mapę jeziora, na której gracze będą walczyć o kontrolę nad promem.
Założyciel bloga. Z grami planszowymi związany od 2014 roku. Wielki fan gier z klimatem, ale nie pożałuje również czasu na porządne euro. Przed planszówkami jego największą pasją były gry fabularne, z którymi związany był praktycznie od dziecka. Lubi uzasadnioną losowość — gry planszowe mają sprawiać mu przyjemność, a nie wrażenie nadgodzin z Excelem w roli głównej. Czemu „angry” chcielibyście zapytać? Ano, raczej nie szczędzi języka, gdy trzeba. Chociaż i tak ostatnio trochę złagodniał. „Pisze jak jest”. Jeżeli coś mu się nie podoba, to nie boi się o tym mówić.