Za sprawą sklepu Google Play (lub Steam/ AppStore, jak kto woli) mam możliwość powrotu do swoich dawnych miłości – do gier, które zawsze ceniłem, ale minęły całe eony od ostatniego z nimi spotkania. Jednym z takich przykładów jest 7 Cudów Świata od Rebela i Repos Production autorstwa Antoine Bauzy. Tak się złożyło, że dodatkowo nigdy nie miałem okazji zagrania w rozszerzenia do tej produkcji, więc tym bardziej rad byłem, że przy okazji ogrywania gry do recenzji, udało się poznać Liderów oraz Miasta.
Uważam, że każdy powinien zagrać w 7 Cudów. Nie dlatego, że jest to najlepsza gra, która istnieje – daleko jej do takiego miana – ale dlatego, że jest to świetny tytuł wprowadzający, który jest jednocześnie dość skomplikowany – na tyle, by zachęcić laików do porządnego grania.
O samej grze nie będę się jednak rozwodzić, bo nie jest to tytuł nowy, by trzeba go było recenzować. Dla tych, którzy nie mieli przyjemności zagrania w jego papierową (oryginalną) wersję, powiem tyle, że jest to gra karciana, stylizowana lekko na grę cywilizacyjną, jednak ze względu na swoją prostotę oraz długość rozgrywki ciężko jest jej pretendować do tej kategorii. Głównym mechanizmem rozgrywki jest draft, czyli sytuacja, w której dobieramy (rozdajemy) określoną liczbę kart na rękę każdego gracza, a ten podczas swojej rundy wybiera jedną z nich oraz kładzie (buduje budynek) w swoim obszarze gry — wprowadzając jego zasady do rozgrywki; sprzedaje kartę lub za jej pomocą buduje etap Cudu Świata – a całą resztę przekazuje dalej. I tak do wyczerpania ręki. Talia oczywiście dzieli się na różne rodzaje kart (budynki) – wydobywające surowce, produkujące dobra, handlowe, naukowe, cywilne, wojskowe oraz gildie. W dodatkach pojawiają się nowe typy — liderzy oraz karty miasta.
Celem gry jest uzyskanie jak największej liczby punktów zwycięstwa. A można to zrobić oczywiście na kilka sposobów — skupić się na danej dziedzinie lub wymiksować kilka. Tak naprawdę możliwości jest wiele i, mimo że wydaje się, że każda rozgrywka wygląda podobnie, nie jest to prawda.
Żeby rozpocząć swoją przygodę z cyfrową wersją 7 Cudów Świata, na szczęście nie trzeba czytać instrukcji z zasadami. W aplikacji znajdziemy Samouczek, który pomoże nam poznać reguły zarówno gry podstawowej, jak i dodatków. Ciężko mi powiedzieć czy podstawowy Tutorial, spełnia swoją funkcję, bo ja zasady już znałem, ale jeżeli chodzi o Liderów oraz Miasta — to działa — nie miałem żadnych wątpliwości po ich przejściu.
Mamy 3 możliwości rozpoczęcia rozgrywki: Solo przeciwko Sztucznej Inteligencji; Online przeciwko losowym przeciwnikom; Online przeciwko znajomym (ustawiony mecz).
Moim ulubionym jest ten pierwszy — z kilku powodów. Po pierwsze nie muszę się ustawiać na granie z kumplami, po drugie nie muszę czekać na wybór losowych przeciwników i po 3 nie muszę czekać na ich turę. Te problemy są dla mnie znaczące (dlatego wybieram grę lokalną) głównie dlatego, że gram w cyfrówki tylko wtedy, gdy mam wolną chwilę i nie gram w prawdziwe planszówki. Granie z innym człowiekiem dla mnie właśnie wtedy ma sens — przy spotkaniu na żywo. Oczywiście, jeżeli ktoś ma ochotę zmierzyć się z prawdziwym przeciwnikiem — tym bardziej wymagającym, to nic nie stoi na przeszkodzie. Takie opcje są i działają całkiem nieźle.
Przejdźmy do samej aplikacji. Interface jest dość intuicyjny, chociaż miałem pewne problemy na grze na więcej niż 3 graczy, by skumać, który z przeciwników jest moim sąsiadem i jakie budynki (karty) ma już wybudowane. Niby tłumaczy to wszystko Samouczek, ale jakoś potrafi wylecieć z głowy, szczególnie gdy znamy już zasady i przelatujemy przez niego, bo przecież „aplikacja nie będzie nam mówiła jak mam grać”. Apka jest stabilna — mi nie zdarzyło się, by się wysypała, jednak nie grałem tak dużo (szczególnie online), by na podstawie moich gier zbudować statystykę.
Po ograniu podstawki powinniśmy szybko zastanowić się nad dostępnymi dodatkami (niestety tylko dwoma, co jest sporą wadą), które mocno ją wzbogacą. Oba dorzucają Cuda, na których możemy oprzeć pojedynczą rozgrywkę, a każde z rozszerzeń dodaje nowe elementy i mechaniki. Liderzy dodają (o dziwo!) liderów, których możemy zatrudnić na początku każdej z er, natomiast bardziej rozbudowane Miasta dodają (o dziwo!) karty Miasta (bardzo ciekawe i kombujące z innymi typami), mechanizmy długów oraz dyplomacji.
Aplikacja 7 Cudów Świata to przeniesienie porządnej i znanej nam już gry na ekrany komórek. Jeżeli lubicie tę pozycję, to nie powinniście się zawieść — no, chyba że liczba dostępnych rozszerzeń stanowi dla was problem — są tylko wspomniane dwa. Natomiast, jeżeli nigdy nie przekonaliście się, to apka tego nie zmieni — nagle nie poczujecie do tego tytułu mięty.
Kod do gry oraz dodatków otrzymałem bezpośrednio od Repos Production, za co bardzo dziękuję!
Plusy:
- Stare — dobre 7 Cudów Świata;
- Dobre samouczki;
- Możliwość gry offline i online;
- Dostępne dwa dodatki…
Minusy:
- Dostępne tylko dwa dodatki.
- Mimo że Interface nie jest skomplikowany, to czasami można się zgubić.
Grę kupicie tu: Google Play (Android)
Gra ogrywana na: Samsung Galaxy S8 (Android).
Założyciel bloga. Z grami planszowymi związany od 2014 roku. Wielki fan gier z klimatem, ale nie pożałuje również czasu na porządne euro. Przed planszówkami jego największą pasją były gry fabularne, z którymi związany był praktycznie od dziecka. Lubi uzasadnioną losowość — gry planszowe mają sprawiać mu przyjemność, a nie wrażenie nadgodzin z Excelem w roli głównej. Czemu „angry” chcielibyście zapytać? Ano, raczej nie szczędzi języka, gdy trzeba. Chociaż i tak ostatnio trochę złagodniał. „Pisze jak jest”. Jeżeli coś mu się nie podoba, to nie boi się o tym mówić.