3 marca wydawnictwo Phalanx wystartowało z przedsprzedażą (również) polskiej edycji gry Freedom! Będzie to poprawiona edycja, więc spodziewajmy się szlifów.
Jednakże, żeby wydawnictwo ruszyło z pracami nad rodzimą wersją, potrzebują zebrać co najmniej 250 zamówień! Podobnie jak to miało miejsce z przedsprzedażą polskiej edycji gry Imperial Struggle – która zakończyła się sukcesem i gra premierę ma mieć jeszcze w marcu!
Freedom! to asymetryczna gra o oblężeniu. Test siły woli, wytrzymałości i umiejętności taktycznych zarówno dla oblężonych powstańców, jak i atakujących żołnierzy Imperium, pragnących tylko jednego – zdławienia rebelii! Ten uniwersalny konflikt zobrazowany został poprzez dramatyczną historię Świętego Miasta Messolonghi, oblężonego przez osmańską armię w trakcie wojny o niepodległość Grecji.
Gra toczy się na dwóch płaszczyznach: pod murami oblężonego miasta, gdzie bezpośrednio ścierają się dwa wrogie wojska, a także na mapie regionu, gdzie gracze starają się pozyskać dla swoich działań kluczowe wsparcie.
Celem najeźdźcy jest przedarcie się za mury miasta bądź zmuszenie mieszkańców do wycofania się z rebelii, poprzez obniżenie ich morale do zera. Obrońcy natomiast usiłują przetrwać szturmy i bronić miasta na tyle efektywnie, aby agresor sam zrezygnował z oblężenia, na skutek spadku morale w szeregach atakujących.
Działania graczy determinowane są przez zagrywane karty, reprezentujące autentyczne wydarzenia i bohaterów tamtych czasów. Walka rozstrzygana jest za pomocą rzutów kośćmi, nadających całości dynamicznego i ekscytującego charakteru.
Liczba graczy: 2
Czas gry: 90 min
Wiek: 14+
Autor: Vangelis Bagiartakis
Oprawa graficzna: Bartek Jędrzejewski
Założyciel bloga. Z grami planszowymi związany od 2014 roku. Wielki fan gier z klimatem, ale nie pożałuje również czasu na porządne euro. Przed planszówkami jego największą pasją były gry fabularne, z którymi związany był praktycznie od dziecka. Lubi uzasadnioną losowość — gry planszowe mają sprawiać mu przyjemność, a nie wrażenie nadgodzin z Excelem w roli głównej. Czemu „angry” chcielibyście zapytać? Ano, raczej nie szczędzi języka, gdy trzeba. Chociaż i tak ostatnio trochę złagodniał. „Pisze jak jest”. Jeżeli coś mu się nie podoba, to nie boi się o tym mówić.