, , ,

Star Wars: Bitwa o Hoth

Ze Star Warsami mam trudną miłość. Uwielbiam świat, gry planszowe, karcinaki, dużą część gier cyfrowych, ale jednocześnie do filmów miłością nie pałam (no, może trochę do MandalorianaAndora, ale to serialowe wyjątki potwierdzające regułę). Zdecydowanym liderem wśród planszówek jest Rebelia, czyli epicki pojedynek dwuosobowy pomiędzy ukrywającą się Rebelią, a próbującym zmiażdżyć ją Imperium. Opisywana dziś gra również jest grą pojedynkową, jednak zdecydowanie lżejszą i krótszą. Porozmawiajmy o Star Wars: Bitwie o Hoth

Star Wars: Bitwa o Hoth to dość prosta, taktyczna strategia dla dwóch osób (z opcją na rozszerzenie do 4, ale ta gra się nie skaluje). Autorami są Richard Borg (twórca chociażby Memoir ’44, do którego Bitwa jest porównywana – ja niestety wam nie podpowiem, jak bardzo obie pozycje są do siebie zbliżone, gdyż w Memoir nie grałem) oraz Adrien Martinot. Jest to gra oparta na scenariuszach/bitwach, z możliwością rozegrania ich w formie kampanii (w pudełku znajdziemy dwie). Długość rozgrywki potrafi zamknąć się w 30 minutach, więc możemy mówić tu o strategii ekspresowej… z pewnością szybszej niż budowa Gwiazdy Śmierci… he he he. Tytuł należy do tych lżejszych, bo do stołu spokojnie może usiąść nawet ośmiolatek. Już na wstępnie powiem, że Bitwa idealnie nadaje się do wprowadzania ludzi w tytuły strategiczne – nawet tych, którzy z planszówkami nie mieli w ogóle do czynienia.

W grze wcielimy się w dowódców wspomnianych już przy okazji omawiania Rebelii stronnictw, którzy będą koordynować działania wojenne podczas kultowej dla całej sagi Bitwy o Hoth (do obejrzenia w części V – Imperium kontratakuje (1980)). 

Po opuszczeniu bazy na Yavin 4, Sojusz Rebeliantów znalazł nowe schronienie na skutej lodem planecie Hoth. To właśnie tam, Imperium Galaktyczne odkryło ich kryjówkę. Na powierzchnię planety zrzucono sondę zwiadowczą, która z początku mogła uchodzić za spadający meteoryt, w rzeczywistości jednak była to zapowiedź nadciągającego ataku. O szczegółach pisać nie będę – obejrzyjcie film lub zagrajcie w grę.

Wygląd

Gra została wydana bardzo dobrze, szczególnie jeśli zwrócimy uwagę na cenę (można ją znaleźć już za 170 – 190 zł). Twórcy pokusili się o plastikowy insert z oddzielnymi dla każdej frakcji, wyjmowanymi sekcjami z przykrywkami. Spełnia on swoją funkcję wyśmienicie. W pudle znajdziecie również plastikowe figurki (nie są one wybitnie wysokiej jakości, ale zupełnie wystarczają – można je nawet pomalować). Plansza została podzielona na trzy sektory, do których odnoszą się karty dowodzenia, które będą aktywować nasze jednostki. Myślę, że nie ma sensu tych kart koszulkować, bo wydawca zdecydował się na dodanie specjalnych stojaków na karty, dzięki czemu podczas rozgrywki nie będziemy mielić tych kart w dłoniach, co z pewnością zwiększy ich żywotność. Różne elementy terenu są przedstawione w formie kartonowych żetonów. Jest to wystarczające rozwiązanie, chociaż można już znaleźć w necie pełno opcji 3D, które z pewnością zwiększają immersję i czytelność. Twórcy dodali również karty pomocy, które są funkcjonalne, chociaż wydaje się, że mogłyby być trochę większe i zawierać więcej informacji np. dotyczących zachowania na niektórych typach terenu (choć te znajdują się na karcie zawierającej informacje o rodzajach terenu – jednak wciąż, byłoby to wygodniejsze). Domyślam się, że jest to przygotowane pod dodatki, w których mogą się pojawić nowe żetony zmieniające sytuację na planszy i wtedy takie karty byłyby nieaktualne. 

Rozgrywka

Głównym celem większości misji jest zdobycie określonej liczby medali, które zbieramy przede wszystkim za niszczenie jednostek przeciwnika. Są misje, które lekko modyfikują tę  zasadę najczęściej dodając nowe opcje na ich otrzymywanie, np. przejęcie punktu kontrolnego. Scenariusze możemy rozgrywać na dwa sposoby: szybka akcja w 30-40 min, czyli niezależny pojedynczy scenariusz lub trochę dłuższa zabawa w 90-120 min na rozegranie jednej z dwóch kampanii, sekwencji scenariuszy, gdzie rezultat jednego wpływa na drugi. 

Rozgrywka jest asymetryczna. Obie strony mają swoje talie dowodzenia, które generują akcje i nasze możliwości; typy jednostek znacząco się od siebie różniące (o tym za chwilę) oraz rozłożenie na planszy podczas przygotowania misji. 

Imperium Galaktyczne ma do dyspozycji:

  • Piechotę (4 figurki, które mogą poruszyć się o jedno lub dwa pola, jednak w drugim przypadku nie zaatakują)
  • AT-AT (1 figurka – wielka maszyna krocząca, którą trudno zniszczyć i odległość nie ma wpływu na skuteczność ataku)
  • Droidy zwiadowcze (2 figurki, pełnią funkcje raczej scenariuszowe)

Rebelia wystawi na planszę:

  • Piechotę (3 figurki, ale poza tym nie różnią się od imperialnych)
  • Ślizgacze śnieżne (3 figurki – szybkie i mocne na bliski dystans)
  • Wieżyczkę (1 figurka – niemobilna, ale z dalekim zasięgiem)

W trakcie swojej tury będziemy zagrywać kartę dowodzenia, która zdefiniuje, ile i których jednostek możemy aktywować (najczęściej dotyczy konkretnej strefy na planszy) oraz czy dostają one jakieś bonusy lub specjalne zasady na czas tych aktywacji. Następnie możemy poruszyć tymi jednostkami, po czym ewentualnie zaatakować. Zarówno na ruch i atak wpływ mają poszczególne typy terenu. Np. trudno zaatakować piechotę chowającą się w skałach, szczególnie dużymi pojazdami, lub nie ma możliwości, by wejść nieporadną wielką maszyną kroczącą AT-AT na grań. To wszystko daje pewną dawkę taktyczności, mimo prostoty zasad i małą satysfakcję wynikającą z decyzyjności.

Losowość, regrywalność, skalowanie i negatywna interakcja

Bitwa o Hoth jest grą mocno losową, bo opiera się na dobieraniu kart przy rozgrywaniu akcji oraz kościach przy ataku. Mamy pewien wpływ na zmniejszenie losowości poprzez korzystanie z bonusów wynikających z terenu przy ataku/obronie, jednak na dociąg kart wpływ mamy niewielki. Oczywiście same karty zawsze coś dają – praktycznie nie zdążają się sytuacje, w których w swojej rundzie nie będziemy mogli nic zrobić lub będziemy mogli zrobić tylko coś zupełnie nieefektywnego. Nie oszukamy jednak rzeczywistości – losowość jest olbrzymia, ale dzięki niej mamy jakieś emocje, które przy tej wadze tytułów bywają niezbędne. 

Jeżeli spojrzymy na regrywalność, to jest ona spora. Jak pewnie się domyślasz determinuje ją wspomniana wyżej losowość, inne podejście do scenariusza, liczba tych scenariuszy oraz dwie krótkie kampanie. Zanim się nam znudzi, to rozegramy kilkanaście do kilkudziesięciu partii, chociaż to pewnie zależy od naszego ogrania i chęci poznawania trudniejszych mechanik. Wydaje się również, że twórcy spokojnie mogliby się pokusić o dodatki lub inne podstawki w innych okolicznościach… czy na innych planetach.

Skalowanie nie istnieje, jak to przy grach na dwie osoby, gdzie wciśnięto na siłę opcję grania w 3-4 osoby bywa. Niby można grać (dzieląc się trochę większą talią i zagrywać karty naprzemiennie), ale po co?

Negatywna interakcja to sedno gry. W końcu toczymy bezpośrednie bitwy, więc fanom pokojowych rozgrywek raczej doradzałbym omijanie Bitwy – tu będziemy się tłuc, niszczyć jednostki przeciwnika – zwyczajnie starać się wygrać w bezpośrednim starciu.

Podsumowanie

Star Wars: Bitwa o Hoth to mała, szybka i bardzo przyjemna gra strategiczna z prostymi, ale również sprytnymi mechanizmami, która wydaje mi się być uszytą idealnie dla ludzi wchodzących do hobby lub dla tych, którzy lubią konfrontację, ale nie mają też za wiele czasu (no i lubią klimat oraz nie przeszkadza im losowość). Taktyki trochę mamy, bo jednak wykorzystanie terenu, zagrywanie konkretnych kart, czy aktywowanie wybranych jednostek podczas rozgrywki ma olbrzymie znaczenie. Oczywiście kostki mają często decydujące słowo, ale partia bywa na tyle krótka, że nic nie stoi na przeszkodzie by szybko ponownie rozegrać kolejny mecz. 

 

Dziękujemy wydawnictwu Rebel za przekazanie gry do recenzji.

Więcej na boardgamegeek.com | Planszeo

Grę kupicie tutaj:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Nowości w sklepie
Przejdź do sklepu:
Najnowsze posty
Szukaj