Już w najbliższy wtorek 28.09.2021 startuje kampania polskiej wersji językowej nowej gry Ryana Laukata „Uśpieni bogowie” (org. Sleeping Gods). Po sukcesie kampanii Dice Throne, wydawnictwo Lucky Duck Games po raz kolejny współpracuje z serwisem wspieram.to, aby przy wsparciu polskich graczy ufundować wydanie „Uśpionych bogów”.
„Uśpieni bogowie” to kooperacyjna gra narracyjna dla 1–4 graczy w wieku 13+. Gracze wcielają się w załogę parostatku Mantykora, zagubioną w tajemniczym świecie. Podczas wyprawy będą wspólnie eksplorować egzotyczne wyspy w poszukiwaniu zaginionych totemów bóstw. Po drodze czekają ich liczne zadania, ciekawe postaci i groźni wrogowie.
Co wyróżnia „Uśpionych bogów”?
Otwarty świat w postaci atlasu
Gracze eksplorują otwarty świat, podróżując swoim statkiem na kartach atlasu. Każda strona przedstawia jedynie niewielki fragment rozległego świata.
Fabularna rozgrywka
Gra zawiera obszerną księgę przygód. Każde miejsce, które odwiedzą gracze, kryje ciekawą historię, nowe postaci czy cenne skarby. Decyzje, jakie podejmą, będą miały swoje konsekwencje, a nawet mogą zmienić zakończenie gry.
Gra kampanijna
Jedna kampania trwa od 15 do 20 godzin. System gry pozwala na przerwanie i zapisanie kampanii w dowolnym momencie. Dopiero rozegranie kilku kampanii pozwoli na poznanie całej gry.
Bezkostkowy system walki
Walka w grze odbywa się na podstawie unikalnego systemu, w którym nie używa się rzutów kośćmi. Kluczem do pokonania wrogów jest dobre planowanie i współpraca pomiędzy graczami.
Kampania rozpocznie się 28.09 i potrwa dwa tygodnie. Oprócz podstawowej gry w kampanii dostępne będą dwa dodatki oraz dodatkowe komponenty.
Założyciel bloga. Z grami planszowymi związany od 2014 roku. Wielki fan gier z klimatem, ale nie pożałuje również czasu na porządne euro. Przed planszówkami jego największą pasją były gry fabularne, z którymi związany był praktycznie od dziecka. Lubi uzasadnioną losowość — gry planszowe mają sprawiać mu przyjemność, a nie wrażenie nadgodzin z Excelem w roli głównej. Czemu „angry” chcielibyście zapytać? Ano, raczej nie szczędzi języka, gdy trzeba. Chociaż i tak ostatnio trochę złagodniał. „Pisze jak jest”. Jeżeli coś mu się nie podoba, to nie boi się o tym mówić.