Weryfikacja – Top 5 z Listy Życzeń, czyli na co czekam w 2016 roku

Zbliża się koniec roku, więc czas na zweryfikowanie listy TOP 5 oczekiwanych gier 2016, którą 27 stycznia umieściłem na moim blogasku.

Nie będzie to podsumowanie roku (to zrobię na początku przyszłego roku), a omówienie wspomnianej listy topów. Co się pojawiło, czego wydawcy nie zdążyli zrobić, co okazało się niewypałem, a co hitem totalnym.

  1. Warhammer Quest

Gra została wydana przez Galaktę jakoś w połowie roku. Niestety zaraz potem został wymierzony cios w policzek wszystkich fanów tej gry (jak również innych gier na licencji Games Workshop wydawanych na zachodzie przez Fantasy Flight Games. Zabrano nam licencję. Teraz GW wydaje gówniane produkcje z ich figurkami, które trzeba pomalować by dobrze wyglądały… no i olewają oczywiście polski rynek. Do dupy. Wracając do WHQ, to pograłem i nawet spłodziłem recenzję. Mimo, ze gra nie będzie już wspierana oficjalnym kanałem, to zarówno na świecie, jak i w Polsce ma sporą rzeszę fanów, którzy tworzą materiały rozszerzające tę produkcję. Do najlepszych należy ta strona: https://staryswiat.wordpress.com/

  1. Zakazane Gwiazdy

Wielka gra w świecie Warhammera 40000. Niestety spotkał ją podobny los jak pozycję wyżej, jednak ma to szczęście, że nie jest grą scenariuszową, a wielka strategią. Regrywalność jest olbrzymia, więc strach spowodowany  brakiem dodatkowej zawartości jej nie dotyczy. Chodziły słuchy, że FFG pragnęło wydać drugą podstawkę z 4 innymi frakcjami. Niestety licencji nie ma, nie ma drugiej podstawki. Gra jest świetna, co potwierdza napisana przeze mnie recenzja. Na szczęście Galakta w tym roku mocno spięła pośladki i wydaje swoje gry bez większych (jeżeli w ogóle) poślizgów. Cieszmy się i radujmy się.

  1. Blood Rage

Dynamiczna strategia z mechaniką draftu od Cool Mini or Not i Portal Games. Światowy hit poprzedniego roku, okazał się świetnym tytułem również na polskich stołach. W końcu mitologia i kultura nordycka jest potężnie napędzana przez serial Wikingowie. Jak mogłoby być inaczej? Na szczęście nie sama tematyka określa, że gra jest zajebista. Eric M. Lang stworzył kawał świetnej mechaniki. Jest szybko, dynamicznie i krwawo. Przeczytajcie moje wypociny w recenzji dot. tej pozycji, a się przekonacie, że warto.

  1. First Martians

Pierwsza gra z listy, której nie zdążyło się ukończyć w tym roku, mimo hucznych zapowiedzi na jego początku. Ignacy chwalił się niedawno, że gra jest praktycznie w końcowej fazie produkcji, czy nawet jest po testach, więc powinniśmy się jej spodziewać na półkach sklepowych w okolicach wiosny. Napomknę, że jest to Robinson na Marsie. Przypomnę. Że Robinson, to jedna z moich ulubionych gier, więc możecie się spodziewać, jak bardzo czekam na Marsjan.

  1. This War of Mine: The Boardgame

Kolejna gra, której produkcja trochę się wydłużyła. Było to co prawda zapowiedziane już na początku roku, więc płaczu wielkiego nie było. Uwielbiam oryginał – grę komputerową. Widziałem recenzje, widziałem fotki, wywiady. Nie da rady tego spieprzyć. Michał Oracz, ma u mnie olbrzymi kredyt zaufania, więc się nie boję. Czy powinienem?

Rezerwa

Mamy główną piątkę. W tekście ze stycznia wspomniałem jeszcze o kilku tytułach, w których pokładam nadzieje, jednak nie spodziewałem się za bardzo, że uda mi się w nie zagrać, albo zwyczajnie nie wyjdą w Polsce (lub sam ich nie kupię).

Rebelia – wydane, zagrane. Spodziewajcie się recenzji jakoś w przyszłym roku. Kawał świetnej asymetrycznej strategii dla dwóch osób (jest opcja dla 4, ale jest dodana na siłę), w której jeden sabotuje i się ukrywa, a drugi za wszelką cenę próbuje go znaleźć i zniszczyć.

Scythe – hit. Euras, który okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Nie dość, że mechanika jest przyjemna, to wykonanie jest na najwyższym poziomie. Recenzję znajdziecie tutaj.

SeaFall – gra legacy, podobno gniot. Autor Pandemica Legacy się nie popisał. Podobno, bo nie grałem.

T.I.M.E Stories – płacz, smutek, żal. Nie udało mi się w tym roku w to zagrać, mimo że znajomy ma w kolekcji. Niestety przed wyruszeniem w drogę nie udało się nam zebrać drużyny. Dlatego musieliśmy ten tytuł przełożyć na rok następny. Płacz taki wielki.

I to by było na tyle. Na początku roku spodziewajcie się pełnego podsumowania roku, TOP 5 gier na rok 2016 oraz ranking TOP 25 (wstępnie) gier wszechczasów wg. Angry Boardgamer.

Tymczasem, jest to ostatni wpis przed świętami.

Życzę wam Wesołych Świąt i bogatego Mikołaja. Oczywiście nie samymi planszówkami człowiek żyje, więc poza graniem spotkajcie się z rodziną i poróbcie coś innego. Nie wiem, wtranżolcie sernika, czy pieroga lub pokłóćcie się o politykę . Gracie przecież przez cały rok.

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Nowości w sklepie
Przejdź do sklepu:
Najnowsze posty
Szukaj