Dziś do sklepów wpadły obcy… i co więcej, można ich kupić! Mowa tu oczywiście o Karnomorfach, czyli rozszerzeniu do gry autorstwa Adama Kwapińskiego – Nemesis. Zerknijcie na opis poniżej, by dowiedzieć się, co to rozszerzenie wprowadza.
Szybko wybiegasz z zajętego ogniem kokpitu. Zamykasz za sobą drzwi – w końcu możesz odetchnąć pełną piersią! Nagle dociera do Ciebie przeraźliwy dźwięk łamanych kości, zrywanych ścięgien i rozbryzgujących się płynów ustrojowych. Skradasz się w kierunku źródła hałasu. Serce podchodzi Ci do gardła, gdy odkrywasz, że cały korytarz jest skąpany we krwi, a wygłodniałe potwory pożerają nie tylko ciała członków Twojej załogi, ale też innych przedstawicieli swojego gatunku. Może płonący kokpit nie był taką złą kryjówką?
Nemesis: Karnomorfy to dodatek wprowadzający do rozgrywki nową rasę intruzów oraz mechanikę adaptacji, dzięki której żarłoczne potwory rosną w siłę. W pudełku znajdziesz zestaw fantastycznych figurek karnomorfów, żetony, a także karty adaptacji i nowe karty wydarzeń.
KUP: Rebel.pl
Podstawowe informacje:
- Liczba graczy: 1-5
- Wiek graczy: 14+
- Czas gry: 60-120 minut
- Kategoria: przygodowe, dodatki
- Mechanika: współpraca, blef, walka
Elementy:
- 20 figurek karnomorfów
- 65 kart
- 15 żetonów
- plansza karnomorfów
- instrukcja
- plastikowa wypraska
Założyciel bloga. Z grami planszowymi związany od 2014 roku. Wielki fan gier z klimatem, ale nie pożałuje również czasu na porządne euro. Przed planszówkami jego największą pasją były gry fabularne, z którymi związany był praktycznie od dziecka. Lubi uzasadnioną losowość — gry planszowe mają sprawiać mu przyjemność, a nie wrażenie nadgodzin z Excelem w roli głównej. Czemu „angry” chcielibyście zapytać? Ano, raczej nie szczędzi języka, gdy trzeba. Chociaż i tak ostatnio trochę złagodniał. „Pisze jak jest”. Jeżeli coś mu się nie podoba, to nie boi się o tym mówić.