Nie macie czasu na masywne gry strategiczne? Znudzeni dużymi instrukcjami w pudłach i masą elementów do przygotowania? Potrzebujecie czegoś na wieczorne spotkania przy piwie? Karty Dżentelmenów będą dla was dobrym zakupem.
Karty Dżentelmenów to gra karciana inspirowana amerykańskim Cards Against Humanity. Niewielkie pudełko z grą jest wypchane białymi oraz czarnymi kartami. Zasady gry są niezwykle proste: każdy z graczy dobiera dziesięć białych kart, na których znajdują się śmieszne odpowiedzi, najwyższy gracz przy stole staje się dżentelmenem (lub lady) i dobiera jedną czarną kartę, a następnie czyta tekst, który na niej się znajduje. Każdy gracz podaje dżentelmenowi rewersem ku górze jedną białą kartę, następnie dżentelmen czyta jeszcze raz czarną kartę, lecz uzupełnia tekst o odpowiedzi graczy. Wygrywa ten, który podał najśmieszniejszą odpowiedź, gracz ten się głosi i przyznaje się, że to on podał tę kartę i otrzymuje jeden punkt, następnie gracz po lewej staje się dżentelmenem. Gra kończy się, gdy… gracze tego zechcą. My zazwyczaj gramy do pięciu punktów, lub gdy skończy się talia.
Należy tutaj jednak zaznaczyć, że ze względu na zawartość kart, jest to gra dla dorosłych (ale niekoniecznie dojrzałych) osób. Nie muszę tłumaczyć dlaczego, wystarczy spojrzeć na zdjęcia w tej recenzji 🙂
Poza normalnym trybem rozgrywki, są jeszcze alternatywne zasady – otóż każdy dobiera dziesięć białych kart i na stole kładzie się jedną czarną, która rozpoczyna jakąś historię, następnie każdy gracz, według wskazówek zegara (bądź nie) kładzie na wierzch białą kartę i kontynuuje historię, to samo robi kolejny gracz, kontynuując wypowiedź poprzedniego. Nie ma tutaj żadnych punktów ani ściśle określonych zasad, pełny storytelling.
Jeśli lubujecie się w okropnym humorze i nie obrażacie się zbyt łatwo, to Karty Dżentelmenów są świetnym pakunkiem, który możecie zabrać na każde spotkanie. Nie jest to jednak gra bez wad, odradzam byście grali w nią zbyt często, ponieważ wtedy żarty mogą się zbyt szybko znudzić i bardziej krzywią szczękę niż śmieszą. Dlatego też prędzej czy później będziecie musieli kupić jakieś dodatki, by uzupełnić zapasy humoru. Na szczęście nie jest to zbyt duży wydatek (sama gra kosztuje niecałe 40 złotych), a w skrzynce znajdują się również puste karty, na które możecie wpisać własne odpowiedzi.
Ogólnie chciałbym podziękować firmie Kojar za przeniesie Cards Against Humanity do nas i dostosowanie humoru do naszych realiów. W grę można nawet zagrać z obcokrajowcami, ponieważ na każdej karcie znajduje się tłumaczenie odpowiedzi na angielski. Teraz tylko pytanie, czy będą oni w stanie zrozumieć „polskie” odpowiedzi w tej wersji…
Jeżeli macie jakieś pytania co do samej rozgrywki, to zapraszam do kontaktu mailowego lub w formie komentarza pod wpisem.
3-15 Graczy | ok. 30 min | 18+ |
Plusy:
| Minusy:
|
Więcej na: boardgamegeek.com | Karty Dżentelmenów
Grę kupicie:
Zrecenzowałeś najgorszą wersję CaH na polskim rynku 😀
I to nawet wysoko ją ocenił.
Ja grałem we wszystkie polskie wersje jak i w CaH, więc moim subiektywnym zdaniem Karty Dżentelmenów odpadają w przedbiegach nawet z Psycho-Dropsami.
Tak samo przegięciem było wciskanie ludziom kitu, że będą mieli „pancerne” pudełka. Pancerne pudełko to ma Loża Szyderców, przestańcie oszukiwać ludzi!
Jakie oszukiwać? Czy komentarz wyżej nie brzmi jak reklama loży? Jestem
w posiadaniu Kart Ðżentelmenów i nie rozumiem skąd ten komentarz. Brałam udział
w akcji na wspieram.to i z tego co pamiętam pancerne pudełka były obiecane przy
odpowiedniej kwocie, która chyba nie została osiągnięta, więc nie wiem skąd te
pretensje. Owszem chłopaki od Kart Dżentelmenów zawalili terminy dostawy po
akcji, ale gra jest tego warta.