Dziś wydawnictwo Portal zrzuciło kolejną bombę, szczególnie dla tych, którzy zastanawiali się nad kupnem gry Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie. Otóż wydawca ze Śląska zapowiedział kampanię crowdfundingową edycji kolekcjonerskiej tej gry – na platformie Gamefound– wystartuje ona 23 marca 2021 roku.
Powiem szczerze, że mimo tego, że mam już w swojej kolekcji Robinsona (i wszystkie dodatki), to poważnie zacząłem się zastanawiać, czy nie zaoaptrzeć się w edycję kolekcjonerską – pomyślimy.
Robinson Crusoe: Edycja Kolekcjonerska
Robinson Crusoe: Edycja Kolekcjonerska wzbogaci rozgrywkę o zupełnie nowe, niesamowite doświadczenia. Większe pudełko zawierać będzie podstawową wersję gry oraz nowe elementy:
- Wysokiej jakości figurki wszystkich postaci przygotowane we współpracy z Awaken Realms;
- aplikacja mobilna z dostępem do ponad trzystu zupełnie nowych kart przygód i kart wydarzeń, a także dodatkową ścieżką audio zwiększającą efekt immersji w grze;
- kampania samouczka Open & Play zawierająca cztery scenariusze, które stopniowo wprowadzą graczy w zasady gry;
- okładka pudełka z nową, niesamowitą grafiką stworzoną przez Dominica Mayera.
Księga Przygód
W kampanii Gamefound znajdzie się również długo wyczekiwany dodatek: Księga Przygód. Zawiera on dwadzieścia nowych scenariuszy, a także nowe warianty już istniejących. Wszystkie zostaną oznaczone według ich tematyki, długości rozgrywki i poziomu trudności, aby pomóc graczom w wyborze idealnego dla nich scenariusza. Dzięki tej nowej funkcji Księgi Przygód, Robinson Crusoe stanie się grą dla każdego, niezależnie od wieku czy doświadczenia. Zawsze z łatwością znajdziemy scenariusz dobrze dobrany do rozgrywki z dziećmi, znajomymi czy w grupie zaawansowanych graczy.
Kampania Gamefound zawierać będzie również specjalne opcje zakupu dla graczy, którzy posiadają już grę Robinson Crusoe, a chcieliby uzupełnić ją o nowe elementy dostępne w kampanii.
Założyciel bloga. Z grami planszowymi związany od 2014 roku. Wielki fan gier z klimatem, ale nie pożałuje również czasu na porządne euro. Przed planszówkami jego największą pasją były gry fabularne, z którymi związany był praktycznie od dziecka. Lubi uzasadnioną losowość — gry planszowe mają sprawiać mu przyjemność, a nie wrażenie nadgodzin z Excelem w roli głównej. Czemu „angry” chcielibyście zapytać? Ano, raczej nie szczędzi języka, gdy trzeba. Chociaż i tak ostatnio trochę złagodniał. „Pisze jak jest”. Jeżeli coś mu się nie podoba, to nie boi się o tym mówić.