
No i mamy finał zapowiedzi – ostatni dzień. Czy największe hity? Galakta pojechała mocno, ale czy lepiej od konkurencji? My jesteśmy mega zadowoleni z zapowiedzi krakowskiego wydawcy. Trzymamy kciuki, by wszystko udało się wydać i by gry schodziły, aż miło. Oby tak dalej w kolejnych latach.

Żeby dodatkowo zabawić się z fanami, wydawca postanowił wrzucić zagadkę w formie trzech pudełek z podpowiedziami nakierowującymi na konkretne tytuły. Ale okej, do konkretów:

Pax Pamir (druga edycja)

Autorzy: Richard Wilkins, Cole Wehrle | Wydawnictwo: Galakta | BGG
W grze wcielamy się w afgańskich przywódców, którzy w XIX w. podczas tzw. „Wielkiej gry” próbowali odbudować państwo po upadku imperium Durrani.
2-5 graczy wcieli się w role przywódców, którzy będą budować sojusze z trzema wielkimi stronnictwami: Rosjanami, Brytyjczykami i Afgańczykami. Aby to zrobić, musicie pozyskać licznych sojuszników, wysyłać szpiegów, zakładać osady na nowych terenach i poszerzać swoją władzę! Zwycięży gracz, któremu uda się zdobyć największe wpływy w zwycięskim stronnictwie.
Tuareg – Rozszerzenie

Autorzy: Andreas Steiger | Wydawnictwo: Galakta | BGG
Rozszerzenie wprowadza nową osobę i nowe karty handlu. Tuareżka porusza się w kierunku przeciwnym niż złodziej i dzięki darom, które przynosi graczom, sprawia, że niektóre pola brzegowe stają się bardziej opłacalne.
W pudełku znajdziecie także nowe żetony – wodę, które dają nowe możliwości i odświeżają rozgrywkę. Obowiązkowa pozycja dla fanów!
Unicorn Fever

Autorzy: Lorenzo Silva, Lorenzo Tucci Sorrentino | Wydawnictwo: Galakta | BGG
Tak zwariowanej gry jeszcze nie mieliśmy w swojej ofercie! Unicorn Fever to wyścigi jednorożców po tęczy. A skoro to wyścig, to warto obstawić trochę złota? Wróżki, Skrzaty, Elfy i wiele innych na pewno pomoże (lub przeszkodzi) w dotarciu do celu pociesznych jednorożców.
Samo obstawianie czasem nie wystarczy. Gorący doping się przydaje, ale jeszcze bardziej przydadzą się karty z odrobiną magii.




Założyciel bloga. Z grami planszowymi związany od 2014 roku. Wielki fan gier z klimatem, ale nie pożałuje również czasu na porządne euro. Przed planszówkami jego największą pasją były gry fabularne, z którymi związany był praktycznie od dziecka. Lubi uzasadnioną losowość — gry planszowe mają sprawiać mu przyjemność, a nie wrażenie nadgodzin z Excelem w roli głównej. Czemu „angry” chcielibyście zapytać? Ano, raczej nie szczędzi języka, gdy trzeba. Chociaż i tak ostatnio trochę złagodniał. „Pisze jak jest”. Jeżeli coś mu się nie podoba, to nie boi się o tym mówić.