Wojciech Sosnowski
-
Voidfall
Najgłośniejszy tytuł roku zeszłego na świecie? Faworyt do gry roku w Polsce 2024? Wielkie pudło mieszczące w sobie kosmos grania? Mnóstwo medialnego huku, hype’u, zachwytów recenzenckich i szeregowych graczy. Dla wielu z nich gra niedościgniona i ostateczna. Czy można się oprzeć takiemu natarciu?…
-
Endeavor: Deep Sea (Deluxe Edition)
Endeavor: Wiek żagli jest grą, którą szalenie lubię, swego czasu mocno się nią zagrywałem, wciąż doceniam jej dużą oryginalność mechaniczną, jednocześnie żałując, że gra ta zyskała mniejszą popularność, niż na nią zasługuje. Z przyjemnością odnotowałem swego czasu informację o nowym…
-
Resurgence
Stan Kordonskiy nie jest postacią anonimową w (pół)światku projektantów gier planszowych. Najbardziej dotychczas znanym jego wytworem jest hit sprzedażowy Wieczna zima, dość oryginalna multigra, a przede wszystkim imponująco prezentująca się od strony graficzno-wykonawczej. Opowieść o ludziach pierwotnych, którzy usiłują przetrwać epokę…
-
Piraci z Maracaibo
Alexander Pfister, niewątpliwie człowiek z czołówki światowej projektantów gier planszówkowych, nabrał ostatnio wyraźnej ochoty na redesigny swoich starszych tytułów. I tak kolonizatorska Mombasa stała się kosmicznym Skymines, prościutkie O mój zboże rozwinęło się do Wyprawy do Newdale, zaś najgłośniejsze Great Western Trail zyskało…
-
West Story
Do recenzji otrzymałem prototypowy egzemplarz po angielsku w wersji podstawowej, czyli z minimalną liczbą kart. West Story ma wjechać na crowdfunding, więc więcej dobrego, na przykład dodatkowe talie, pojawi się w miarę postępów wspierania. Także tekst mój odnosi się do wersji basic, według zapewnień wydawcy (dowody…
-
Halo wieża
Nigdy nie należałem do tych chłopców, którzy marzyli o byciu pilotem. Co więcej, nawet jako pasażer jestem z tych, którzy nie przepadają za lataniem. Tak, wiem, że to jest najbezpieczniejszy środek transportu, ale jednak gdzieś z tyłu głowy jest ta niepewność, czy aby bezwłosa małpa w kompozytowej rurze 10 kilometrów nad ziemią…
-
Wielce imponujące budowle
Często w rozbiegówkach recenzji gier, które nie są w moim stylu, staram się wytłumaczyć, dlaczego w ogóle zabieram się za nie i co mnie do tego motywuje. Tak też zrobię i tym razem: Wielce imponujące budowle skusiły mnie pozytywnymi opiniami graczy, urodą gry, którą podziwiać mogłem wcześniej…
-
Biały zamek
Chociaż dawno już nie odświeżałem sobie Czerwonej katedry, zachowuję ciepłe o tej grze wspomnienie, wciąż mam ją w kolekcji i wątpię, bym w przewidywalnej przyszłości się jej pozbył. Toteż równie ciepło podszedłem do kolejnej zapowiedzi jej twórców, że dadzą światu tytuł, w którym również będą kości. OK,…
-
Gejsze, ale bardziej Gejsze 2: Herbaciarnie
Dziś pomieszanie starego z nowym, czyli dwa niewielkie pudełka na warsztacie. Zacznijmy od przypomnienia: stareńkie Gejsze, które jeśli dobrze liczę, mają już ponad 10 lat, więc pewnie większość z was miała z tą grą do czynienia. Jeśli wam, świntuchy, tytuł kojarzy się jakoś…
-
Revive
Rok 2023 był dla mnie, jako gracza, w pewnym sensie przełomowy. Muszę przyznać sam przed sobą, że grałem w bardzo mało klasycznych eurasów, a te, które weszły na mój stół częściej kończyły jako meh niż przykuwały uwagę. Diagnoza może być dwojaka –…
-
Great Western Trail: Nowa Zelandia
Zastanawiałem się nad formułą recenzji nowego dziecka z rodziny Great Western Trail, do kogo tekst ma być skierowany: czy do grupy osób, które już znają hitową podstawkę i po różnicach ocenią zainteresowanie nowym pudłem czy teraz raczej do szerszej w moim przekonaniu rzeszy osób, które jeszcze…
-
City of the Great Machine
Właściwie to rzadko siadam do gier typu „jeden kontra wielu”. City of the Great Machine chciałem posmakować głównie ze względu na moją słabość do steampunku, a i sam koncept pojedynku maszyny z epoki pary, która ma chętkę stać się Skynetem ery analogowej z grupką wolnych duchów…
-
Circadians: Ład Chaosu
Z grą Circadians: Nowy Świt poszło szybko, łatwo i przyjemnie. Natomiast zanim zabrałem się instrukcję i ogranie Circadians: Ład Chaosu… Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że gdy usiadłem do zrozumienia zasad, natychmiast przypomniały mi się wszystkie próby nauki niemieckiego, od którego odbijałem się jak Pan…
-
Upadek Imperium
Gier, w których naszym celem jest rozbudowa, tworzenie, wzmacnianie, jest przygniatająca większość. W kategorii planszówki cywilizacyjne to wręcz obowiązek i najważniejsza cecha gatunkowa: zaczynamy od (prawie) zera, by poprowadzić naszych ku świetlanej przyszłości, rozwinąć, może też przy okazji wyrżnąć tych drugich. Cywilizacja Poprzez…
-
Circadians: Nowy Świt
Na uniwersum planszowe Circadiansów składają się dopiero dwa podstawowe tytuły, nie licząc mniejszych i większych dodatków. Trafiły one pod mój dach dzięki uprzejmości wydawnictwa Portal Games w jednej paczce, początkowo podejrzewałem, że są do siebie jakoś podobne i stanowią wariacje tego samego rdzenia, trochę jak…
-
Wędrowcy znad Południowego Tygrysu
Nie powiedziałbym, żebym był jakimś psychofanem trylogii Zachodniego Królestwa. Co więcej, część pierwsza, czyli Architekci, odrzuciła mnie od siebie. Uważam ją za grę kiepską, chociaż z fajnymi małymi pomysłami. Najbardziej podeszła mi część ostatnia, czyli Wicehrabiowie Zachodniego Królestwa. Wspominam o tym dlatego, że ta sama…
-
Beyond The Sun
To nie jest najnowsza gra na świecie, ale jej polska lokacja pojawiła się dopiero teraz, za sprawą odważnej decyzji Rebela. Odważnej, bo można było założyć, że kto chciał, to zaopatrzył się w wersję angielską (dużo droższą od polskiej), a jeśli nawet nie, to od jakiegoś czasu Beyond The…
-
Niezbadana planeta
Mam pewną wstydliwą słabość: bardzo lubię logiczne abstrakty. Coś takiego na godzinę gry, żeby szybko połamać sobie głowę, bez zagłębiania się w tematykę, ot tylko po to, by poczuć satysfakcję z dobrze przepracowanego zadania, zoptymalizowania problemu. A gdy zobaczyłem w zapowiedziach, że Niezbadana planeta właśnie mi to zaproponuje i jeszcze dorzuci…
-
Pojedynek braci: Władcy Ziemi vs Władcy Oceanu
Pewnie wśród nas są tacy, którzy jeszcze nie słyszeli o niejednojajowych bliźniakach planszowych, które tytułują się Dominant Species i jego młodszy brat Dominant Species: Marine, spolszczonych odpowiednio jako Władcy Ziemi i Władcy Oceanu. A może są tacy, którzy mieli okoliczność poznać tylko jednego z nich i zastanawiają…
-
Pax Viking
Tak się złożyło, że w dziedzinie Pax jestem normikiem: serię poznaję równo z polskimi wydaniami kolejnych tytułów. Pierwsze spotkanie z Pax Pamir zaowocowało zachwytem, więc raczej nie zdziwi was fakt, że postanowiłem rzucić się na rzekomo najprostszy z rodziny (a nawet przez niektórych z tejże rodziny usuwany) Pax…