Wojciech Sosnowski
-
Origins. Pierwsi budowniczowie
Gdzieś tam, w otchłani internetów, gdy dostrzegłem w zapowiedziach grę Origins. Pierwsi budowniczowie wkręciłem sobie, że być może jest to gra cywilizacyjna. Wiecie, takie budowanie starożytnej cywilizacji, z cudami, technologią. Kolejne informacje trochę zweryfikowały moje wyobrażenie, ale wciąż wydawało mi się, że może to być zacna…
-
Stroganov
Historia Rosji jakoś nie jest szczególnie atrakcyjnym tematem dla projektantów gier planszowych, wyjąwszy może okres Zimnej Wojny. I nagle w niewielkim odstępie czasu wpadły do mnie trzy gry, w których Rosja carska jest bohaterem: Czerwona katedra, Pax Pamir i ostatnio Stroganov. Każda…
-
Glen More II: Kroniki
Obejrzałem jakieś gameplaye, posłuchałem mądrzejszych od siebie, rzuciłem okiem tu i tam, a potem byłem pewien: na Glen More II: Kroniki warto czekać, w polskim wydaniu. Które było wciąż i wciąż przesuwane, w pewnym momencie byłem już przekonany, że wydawca wyjedzie na 2022 roku. Tak się…
-
Mitropia
Niestety albo stety jestem znacznie lepszym szachistą niż graczem w go. Którą to grę znam dość pobieżnie – zasady i może kilkadziesiąt rozgrywek z dużo lepszymi ode mnie oraz z programami komputerowymi. I trochę tego żałuję, bo powstała na Dalekim Wschodzie gra jest mniej popularna,…
-
Podsumowanie – tydzień 47
47 tydzień walki o lepsze jutro, by wytrwać w jednym kawałku do Sylwestra. Wszystkie wydarzenia cenimy bardzo i mocno, ale najbardziej lubimy, gdy uda się spotkać choć części redakcji na jakieś granko. I to się wydarzyło w tym tygodniu. Poza naszym grajdołkiem z pewnością tydzień stoi pod znakiem…
-
Mur Hadriana
Zacznę nietypowo i w sposób, którego co do zasady nie lubię – gdy w recenzji ktoś mi streszcza instrukcję. Pisane gameplaye powodują, że przeskakuję wzrokiem akapity, szukając miejsc ocennych i wartościujących. Ale dla Muru Hadriana zrobię wyjątek, bo i tytuł jest nietypowy, aby więc zrozumieć, o czym jest mowa poniżej, dwa…
-
Czerwona katedra
Nie oszukujmy się – rozmiar ma znaczenie. Gdy widzimy na półce pudło wielkie i ciężkie, spodziewamy się gry skomplikowanej, trudnej i czasochłonnej. Odwrotnie – małe pudełko oznacza filerek, przerywnik pomiędzy poważnymi walkami przy planszy. Ale wiecie też, że bywają niespodzianki – prościutka gra…
-
Najeźdźcy ze Scytii
Ostatnimi czasy nasilił się trend reedycji oraz udoskonaleń starszych tytułów, i to z różnych przyczyn. Najbardziej spektakularny przykład Brassa zachęcił wielu twórców i wydawców do bacznego przyglądania się swoim starszym tytułom, czy da się je unowocześnić, przerobić, przefarbować, przebić numery na silniku (kto pamięta…
-
Łąka
Lato w tym roku, zwłaszcza w drugiej części, nie bardzo nas rozpieszcza jeśli chodzi o pogodę. Skoro aura nie bardzo sprzyja naszym wycieczkom i spacerom, może dałoby się podpatrywać przyrodę w inny sposób? Może, skoro dzieci nie chcą moknąć i spędzać czasu pod parasolem, uda…
-
Tekhenu: Obelisk słońca
Daniele Tascini, mistrz włoskiego designu planszówkowego i antytalent komunikacji w social mediach, to facet, który zapakował do pierwszej setki BGG sporo tytułów, z których najbardziej znane to Tzolk’in: Kalendarz Majów, Podróże Marco Polo czy Teotihuacan: Miasto bogów. Widząc jego nazwisko na pudełku, możemy w ciemno zakładać,…
-
Le Havre
To nie jest tak, że zagrałem już we wszystkie klasyczne tytuły planszówkowe. Tak jak nie przeczytałem całej rosyjskiej klasyki literackiej, a i znalazłbym kilka kamieni milowych z historii świtowego kina, które gdzieś mi umknęły. Niektóre braki mnie zawstydzają, do niektórych wiem, że nigdy nie siądę, bo mnie po prostu nie interesują,…
-
Wenecja
Zastanawiałem się, czy aby na pewno dobrą strategią wydawniczą jest wypuszczenie na rynek dwóch gier wyglądających bardzo podobnie, o podobnych parametrach i skierowanych właściwie do tej samej grupy graczy. Fishbone Games zdecydowało się na ten ruch, jednocześnie wypuszczając Ragusę, którą już zdążył Wam…
-
Beyond Humanity: Astrogórnicy
Dzięki uprzejmości wydawcy miałem okoliczność i przyjemność zapoznania się prototypem gry Astrogórnicy, drugiego przedstawiciela rodziny tytułów Beyond Humanity. Uprzedzenia są ważną częścią ludzkiej natury, więc gdy wysypałem całą zawartość dużego pudła i rozłożyłem wielką planszę na stole, wkręciłem sobie, że ktoś w Polsce zapragnął rzucić…
-
Cooper Island
Jeśli chodzi o zwierzęta, to zdecydowanie preferuję psy, chociaż daleko mi do osób śpiących ze swoim pupilem w jednym łóżku czy jedzącym z jednej miski (tak, są tacy). Jakoś nigdy chyba by nie przyszło do głowy, aby stworzyć grę po to, by uhonorować swojego zwierzaka. A Cooper Island jest właśnie takim…
-
Wyprawa do Newdale
Chyba nikt z nas nie lubi porażek. Twórcy gier nie lubią ich tym bardziej, u kilku z nich da się zauważyć trend polegający na próbie naprawienia tego, co się w ich karierze nie bardzo udało. Mała karcianka Alexandra Pfistera O mój zboże, tyleż pomysłowa co losowa, uważana jest…
-
Maracaibo
Piraci z Karaibów? A więc to jest nowa gra Alexandra Pfistera, autora dwóch planszówkowych klasyków (Great Western Trail oraz Mombasy) oraz kilku solidnych, bardzo dobrze przyjętych tytułów, który od dłuższego czasu nie schodzi poniżej wysokiego poziomu twórczości. Pojawienie się nowego tytułu tak szybko po przyjętym z mieszanymi uczuciami Blackout…
-
Spirit Island
Kiedy pojawił się pierwszy plastikowy ludzik na naszej wyspie nikogo to szczególnie nie zainteresowało. Wylądował na pustkowiach od strony oceanu i wyglądał tak żałośnie, że wzbudzał co najwyżej litość. Dahanie potraktowali go ze wzgardliwą obojętnością, po cichu licząc, że trudne warunki, głód i chłód szybko go uśmiercą. My, duchy tej wyspy,…
-
Nova Luna
Uwe Rosenberg. Na dźwięk tego nazwiska szybciej bije serce wielu planszówkowych maniaków, a ich portfele wiedzą, że wkrótce po kolejnej premierze nowej jego gry schudną. Niemiecki projektant to niekwestionowana gwiazda wśród światowych projektantów, każdy pojawiający się tytuł przyciąga uwagę również…
-
Pracownia Snów
Śpię jak kamień. Nie budzą mnie armaty czy płacz dziecka. Zasypiam, czarna dziura, budzik. Kolorowe sny, takie z fabułą, zapamiętane rano raczej nie dla mnie, zdarzają mi się rzadziej niż podwyżki w pracy. Fascynują mnie opowieści osób mi bliskich o ich snach, epickie…