, ,

Splendor

Dzisiaj gra z serii Daj Kamienia lub, jak kto woli, gra ekonomiczna. Przynajmniej z założenia i otoczki. Splendor, bo o nim mowa, jest prostą grą dla 2-4 graczy stworzoną w 2014 przez Marca André, oryginalnie wydana przez Space Cowboys, a w Polsce przez Wydawnictwo REBEL. Gra została uznana w Polsce za najlepszą Grę Roku (jako gra nieskomplikowana). Czy zasłużenie? W Pełni.

DSC_0060

W pudełku znajdziemy świetną wypraskę, która idealnie mieści wszystkie elementy. W ich skład wchodzą ciężkie różnokolorowe żetony (z ponaklejanymi rysunkami przedstawiającymi różne rodzaje kamieni szlachetnych), trzy talie kart inwestycji (określające ich różną wartość) oraz kafelki arystokratów). Nie ma tych elementów co prawda dużo i wydaje się, że pudełko mogło być przynajmniej dwa razy mniejsze, jednak i tak nie jest spore. Wszystko w środku jest bardzo przyjemnie posortowane i poukładane. Nie ma się do czego przyczepić. Karty są bardzo dobrze zaprojektowane. Dzięki temu, gdy kupuje się kolejne inwestycje (bo o to w tej grze głównie chodzi), to cała kolekcja nie zajmuje dużo miejsca. Kładziemy jedną kartę praktycznie na drugą, a i tak wszystkie informację, których potrzebujemy, znajdują się na widoku. Rysunki na kartach oraz kafelkach są bardzo wysokiej jakości i przyjemnie się na nie patrzy. Nie jest to poziom FFG, jednak jest naprawdę nieźle.

DSC_0062

To jest ten typ gry, który mimo swojej prostoty przyciąga na długi czas. Mechanicznie polega na dobieraniu różnokolorowych żetonów (kamieni szlachetnych), za które możemy kupować karty zwiększające nasze możliwości inwestycyjne – zastępując nam na stałe wspomniane już żetony. Dzięki czemu im więcej kupujemy, tym rzadziej operujemy na samych żetonach, a wykorzystujemy karty do zakupu nowych. Część z kart (z reguły te droższe) posiada Punkty Zwycięstwa. Wygrywa ten z graczy, który jako pierwszy zdobędzie 15 Punktów Zwycięstwa. W grze w formie ładnych kafelków pojawiają się arystokraci. Dołączają do tego gracza, który uzbiera konkretny zestaw kolorystyczny kart. Również oni dodają Punkty Zwycięstwa do puli danego gracza.

DSC_0064

Praktycznie w tym jednym akapicie streściłem mechanikę całej gry. Powiem więcej, instrukcja wiele dłuższa nie jest. Szybko zapoznamy się z zasadami gry i możemy siadać do stołu. Gra ma bardzo niski próg wejścia, chociaż wymaga podczas rozgrywki kombinowania. Dla ludzi szukających w planszówkach zwykłej, prostej rozgrywki (typu łapania za totem, szukania podobnych symboli lub (o zgrozo) losowania kafelków), gra może być zbyt wymagająca. Dzieci mogą się trochę nudzić. Jednak gdy są one ambitne, to efekt może być odwrotny. Twórcy zalecają, by gracze mieli co najmniej 10 lat i wydaje się, że jest to rozsądny wiek do tego tytułu.

DSC_0065

Jest co najmniej kilka taktyk, które można obrać, by wygrać grę. Można zbierać najtańsze karty, by później kupować droższe i punktować. Można zbierać konkretne kolory kart, by dołączyli do nas arystokraci i dodali trochę punktów zwycięstwa. Można też polować od razu na trochę droższe karty, by od razu zapunktować i być może szybko wygrać. Można również wszystkie taktyki odpowiednio wymieszać. Sam nie jestem ekspertem od wygrywania w tej grze, bo moja dziewczyna spuszcza mi regularny wpierdol, zbytnio się przy tym nie męcząc. Ja natomiast, staram się dobrze bawić i mimo wszystko wygrać – co czasami mi się jednak udaje.

DSC_0066

Dla rozgrywek wśród rodziny lub niedzielnych graczy, gra jest wręcz idealna. Jest szybka (rozgrywka średnio trwa ok. 30 min. i jest zależna jedynie od ilości graczy), jest wymagająca (trochę trzeba pomyśleć i gdy jednak analizujemy swoje ruchy, to łeb może dymić), ma proste zasady i jest ładna. Jeżeli jednak miałbym zachęcić pozostałych graczy, to dodam, że Splendor idealnie nadaje się jako przerywnik pomiędzy dużymi tytułami. Potrafi zająć myśli i może nie daje odpocząć od nadmiernego intelektualnego wysiłku, ale na pewno umożliwia przenieść go na inny tor. Gra idealnie nadaje się również na turnieje, nie zmuszając graczy do nadmiernych wydatków (jak to jest z karciankami LCG).

DSC_0070

Splendor to bardzo dobra gra. Nie dostał ode mnie wyższej oceny tylko dlatego, że uwielbiam gry klimatyczne, mroczne i trudne. Splendor nie jest tytułem, do którego chcę wracać po każdej rozgrywce. Jest świetny, ale jednak to o tytułach typu Robinson, Martwa Zima, czy Gra o Tron myślę między kolejnymi spotkaniami – co mogłem zrobić inaczej, by wygrać? Splendor jest dla mnie dodatkiem, a nie główną rozrywką na naszych spotkaniach planszówkowych. Inaczej to oczywiście może wyglądać u was. Jeżeli ta gra ma spowodować, że przesiądziecie się z pseudoekonomicznych gier typu Monopoly, na prawdziwe gry planszowe, to nie ma się co zastanawiać. Nad wspomnianym tytułem, Splendor ma same plusy i kilka wspólnych cech. Też jest o wzbogacaniu i o inwestowaniu, a oprócz tego – jest szybszy, kończy się przed 7 godziną, nie traci się przy nim przyjaciół, jest ciekawszy, przyjemniejszy, nieprzereklamowany i jest tańszy. Gra nie bez powodu została laureatem nagrody Gra Roku 2015.

DSC_0072

Jeżeli macie jakieś pytania co do samej rozgrywki, to zapraszam do kontaktu mailowego lub w formie komentarza pod wpisem.

   stopwatch  embryo
 2-4 Graczy  20-30 min  10+
Plusy:

  • Szybka;
  • Wymagająca;
  • Regrywalna;
  • Bardzo proste zasady;
  • Bardzo dobra skalowalność;
  • Bardzo ładna;
  • Dobra jako przerywnik;
  • Krótka i dobrze napisana instrukcja;
  • Nadaje się na turnieje.
 Minusy:

  • Klimat Eurosucharów (ekonomia);
  • Zbyt krótka, by być głównym tytułem;

Więcej na: boardgamegeek.com | Wydawnictwo Rebel

Można kupić w sklepach:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Vedah
27 lutego 2016 16:17

Moja subiektywna ocena gry: “Splendor”

Ogólnie: gra ma bardzo dobrze wyważony stosunek strategii, interakcji i losowości, zasady są proste i szybko przyswajalne, w czasie gry dużo sie obserwuje – co jest na planszy, co robi przeciwnik, gra uczy czujności i umiejętności dostosowywania się do zmieniających się warunków, no i można trochę poprzeszkadzać innym 🙂

faktyczny czas gry: 35-50min

klimat gry: hmm, tzw. “dobrą grę” robi tu mechanika, rysunki na kartach są po prostu ładne i przyjemne dla oka

plusy
[w skali 1-10 dałabym 9 – jako ogólny odbiór gry jako „dobrej”]
– uniwersalna – namiętnie gram ze znajomymi i z rodziną, dobra dla osób mało grających w gry
– łatwe zasady i dużo możliwości kombinowana
– wymaga ciągłej uwagi – uczy koncentracji
– uczy planowania o kilka ruchów do przodu
– uczy dopasowawywania się do zmieniających się warunków i tworzenia planów B
– gra jest ładna, solidnie wykonane żetony
– zajmuje mało miejsca, krótka, dobrze napisana instrukcja

minusy
[w skali 1-10 dałabym 2 – jako siła tego, co może zniechęcać]
– w grze sie mało mówi, wszyscy są zbyt skoncentrowani
– dla niektórych losowość może być zbyt duża – karty do których się zbiera mogą zostać wykupione nam “sprzed nosa”, poza tym przeciwnik może też specjalnie zablokować możliwość wykupienia danej karty
– mało wyczuwalny klimat dla tych co lubią budowanie atmosfery w grze