Unboxing – Zombicide: Najeźdźca

Zombicide to świetna seria gier kooperacyjnych, w której najczęściej tłuczemy zombiaki. Tym razem jest inaczej, bo przeciwnikami są xenosi (kosmici), a my przenosimy się gdzieś w głębię kosmosu. Muszę przyznać, że ten klimat odpowiada mi o wiele bardziej od klasycznego fantasy.

Będziemy biegać zarówno po zamkniętych pomieszczeniach, jak i po powierzchni obcej planety — a jak wiemy, bez stosownego ekwipunku raczej tam nie przetrwamy.

Instrukcja jest bardzo długa, ale zrozumiała i czytelna.

Figurki postaci na dość wysokim – CMONowym poziomie. Jednak gorszym od tych znanych nam z Rising Sun, czy Blood Rage i mam wrażenie, że również od poprzednich Zombicide.

Namnażanie Xenos, Ekwipunek, Broń Prototypowa (takie artefakty), Sprzęt początkowy, dodatkowe jednostki (roboty) i butle z tlenem.

Kosteczki. Proste, ale czytelne.

No i figurki Xenos. Mamy Robotników, Łowców, Mięśniaków i oczywiście Abominację… taką gnijącą.

I jedna plansza żetonów.

Całość prezentuje się bardzo dobrze. Mam wrażenie, że jakością wybitnie nie odbiega od poprzednich części, chociaż figurki Xenos wydaje się, że są gorsze od Zombiaków — zarówno normalnych, jak i zielonoskórych. Miejmy nadzieję, że CMON nie schodzi z jakości na stałe.

Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za przekazanie gry do recenzji oraz unboxingu.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments