Pierwszy grudnia był dla mnie dniem dosyć wyjątkowym. Nie tylko pod względem osobistym, ale również planszówkowym. Dzięki uprzejmości Francesci z Tabula Games miałem okazję zagrać wraz z nią, autorem gry, Michelem Piccolini, oraz innym recenzentem w Ryozen. Ryozen w niedalekiej przyszłości pojawi się na kickstarterze i będzie walczyć o Wasze wsparcie. Dziś, uchylę przed Wami rąbek tajemnicy i zachęcę do zainteresowania się tym tytułem.
Jak zapewnie kojarzycie tego wydawcę, to gry ze stajni Tabula Games mają pewny wspólny mianownik. Biorą różne mechaniki gier, tworzą z tego mix i jest on niesamowicie dobry. Nie inaczej ma się sprawa z Ryozen.
Gra przeznaczona jest od 2 do 4 graczy i przewidywana długość gry wynosi około 90 minut. Fabularnie tytuł osadzony jest w mitycznej krainie Ryozen, gdzie słodkie zwierzaczki będą walczyć ze sobą na śmierć i życie o kontrolę nad różnymi obszarami krainy, aby w rezultacie przynieść chwałę swojemu klanowi i zdobyć błogosławieństwo Feniksa (The Radiant Phoenix).
W trakcie rozgrywki gracze będą wchodzić ze sobą w negatywną interakcję, poprzez zagrywanie swoich podwładnych do stref, wykonując akcje z nimi powiązanymi oraz używać umiejętności członków naszego klanu.
Rozgrywka podzielona jest na dwie fazy. Pierwsza faza, to faza dnia, gdzie przydzielamy naszych „robotników”, rozpatrujemy natychmiastowe efekty lokacji oraz umiejętności naszych zwierząt. Druga faza, to faza nocy, gdzie rozpatrywana jest przewaga graczy w danym sektorze. Ten, kto ma przewagę, wykonuje dodatkową akcję powiązaną z kontrolowanym sektorem. Gra toczona jest przez trzy rundy, a osoba, która zdobędzie najwięcej punktów zwycięstwa, wygrywa i zostaje nowym władcą krainy Ryozen.
Tak jak wcześniej wspomniałem, gry Tabula Games wyróżniają się na tle innych tytułów czymś nietypowym włożonym do mechaniki gry. W przypadku Ryozen jest to pałac Feniksa, który jest integralną częścią planszy. Pałac to obszar interaktywny, który pozwala na wykonanie akcji z jego obszaru oraz… Pozwala graczom nim obracać. Dzięki temu, że jest to mobilny obszar podzielony na, kolokwialnie mówiąc, cztery ćwiartki pizzy (z czego dwa są obszarami „interaktywnymi”), pozwala graczom na ciekawe kombinacje strategii, które mogą znacznie wpłynąć na strategię innych graczy. Niby nic takiego wielkiego, a jednak miesza w rozgrywce, co jest dla mnie mega pozytywnym aspektem.
Jeśli w tej krótkiej zajawce zainteresowałem Was tym tytułem, to pragnę poinformować, że Tabula Games będzie publikować na BGG specjalne treści i cotygodniowe quizy. Osoby, które udzielą poprawnych odpowiedzi wygrają szansę na dostęp do cyfrowego prototypu na TTS! Aby otrzymywać wskazówki i być powiadamianym o publikacji quizów, zasubskrybuj Ryozen na BGG.
Co więcej, wyłącznie z myślą o premierze Ryozen, Tabula Games daje wszystkim szansę na dostęp do programu Early Bird już teraz, na kilka miesięcy przed startem gry na Kickstarterze. Rejestrując się na tej stronie, otrzymujesz miniaturę Radiant Phoenix. Prezent będzie dodawany za darmo do zobowiązań i związanych z nimi nagród dla wszystkich wczesnych subskrybentów.
Dziękuję bardzo wydawnictwu Tabula Games za podesłanie egzemplarza do recenzji.
Więcej na: BoardGameGeek | Tabula Games
Spokojny i zazwyczaj cichy, ale nie dajcie cię zmylić pozorom. Wulkan przeróżnych i najbardziej dziwacznych pomysłów. Ogromny miłośnik zwierząt, a szczególnie wilków, skąd pochodzi moja ksywka – Wilczur. Śmiertelnie chory na lenia, ale jak już się za coś biorę, to robię to porządnie. Z grami planszowymi mam do czynienia raptem od 2018 roku, ale zacząłem z ogromnym przytupem – od testów gry Nemesis. Teraz planszówki już stały się moim słodkim nałogiem, dzięki któremu poznałem naprawdę fajnych i wartościowych ludzi. W grach najważniejszy jest dla mnie fun z gry i oryginalne rozwiązania.