Wiem, że temat wyborów w obecnym czasie w naszym kraju to dość „delikatny” temat, ale wydaje mi się, że premiera Die Macher od Portal Games w tym terminie to nie przypadek. Co prawda wybory odbywają się w Niemczech, a gra została oryginalnie wydana w 1986 roku, ale co z tego? To, że objęliśmy nad tą grą Patronat! A wiecie, że to pierwszy tytuł, który został dodany do bazy BoardGameGeeka?
Jak już wspomniałem, Die Macher to klasyk z lat 80′, więc wygląda jak klasyk z lat 80′. Powiem jednak szczerze, że w tej surowości jest dość uroczy – jak niejeden polski polityk. Skoro już jesteśmy na naszym podwórku, to jak zauważycie (grafika poniżej), opis gry przypomina zagrywki dobrze znane nam z budynku przy Wiejskiej w Warszawie. Może więc poczujemy się jak u siebie w domu?
Jak patrzę na ten tytuł, to mam wrażenie, że mimo wszystko Niemcy robili ładniejsze gry te 40 lat temu, niż robią teraz…
Dziękujemy wydawnictwu PortalGames za przekazanie gry do recenzji, unboxingu i za wrzucenie naszego logo na pudełko.
Założyciel bloga. Z grami planszowymi związany od 2014 roku. Wielki fan gier z klimatem, ale nie pożałuje również czasu na porządne euro. Przed planszówkami jego największą pasją były gry fabularne, z którymi związany był praktycznie od dziecka. Lubi uzasadnioną losowość — gry planszowe mają sprawiać mu przyjemność, a nie wrażenie nadgodzin z Excelem w roli głównej. Czemu „angry” chcielibyście zapytać? Ano, raczej nie szczędzi języka, gdy trzeba. Chociaż i tak ostatnio trochę złagodniał. „Pisze jak jest”. Jeżeli coś mu się nie podoba, to nie boi się o tym mówić.