, ,

Brzdęk! W! Kosmosie!: Apokalipsa!

Kosmos… ostateczna granica. Żelazny uścisk Lorda Eradikatusa pochłonął wszystkie planety układu. Serca ludzi ogarnął mrok i kosmiczna pustka. Jednak wciąż u niektórych tli się niewielka iskierka nadziei. Ten niewielki płomyk możne rozpocząć rewolucję na ogromną skalę. Żaden szanujący się arcyłotr przecież do tego nie dopuści, prawda? Sam też nie pójdzie stawić czoła jakimś podrzędnym rebeliantom. Ma on od tego ludzi. Pora więc rozpętać Apokalipsę i zniszczyć robactwo, które wdarło się na pokład złego suwerena!

Mordercze AI kontra ludzie

Brzdęk! Apokalipsa to jeden z dwóch najnowszych dodatków do kosmicznej wersji Brzdęka. Serii, która jest uwielbiana przez rzeszę fanów, do których sam należę. W tej odsłonie znów odwiedzamy statek flagowy Lorda Eradikatusa, żeby wykraść jego skarby, ale na drodze, zamiast właściciela statku, stanie nam zabójcza sztuczna inteligencja, której nazwa brzmi Haldos.

Motywem przewodnim w tym dodatku jest tytułowa Apokalipsa. Przy przygotowaniu gry musimy wpierw wybrać jedną z 8 kart planów, która będzie nam towarzyszyć przez resztę gry. Plany to nic innego jak przeszkadzajka składająca się z trzech etapów. Podczas losowania z sakiewki kostek hałasu wszystkie wyciągnięte czarne kosteczki trafiają na planszę planu. Kiedy zapełnimy jakiś etap, wtedy następuje aktywacja jakieś zdarzenia – najczęściej przykrego. Kiedy nie uda nam się powstrzymać trzeciego etapu, wtedy do gry wchodzi stały negatywny efekt, który utrudniać nam będzie resztę rozgrywki. Na przykładzie planu zatytułowanego „Kradzież atmosfery”, kiedy dojdziemy do ostatecznej sekwencji za każdym razem, kiedy będzie generować jakiś ruch, to pierwszy, który wygenerujemy, przepadnie.

Zastanawiacie się pewnie, czy nie mamy żadnego wpływu na rozwój planu Haldosa. Oczywiście, że mamy, przecież jesteśmy herosami, którzy mają ocalić galaktykę. Dobra, jak więc to działa i z czym to się je. Przede wszystkim, każdy plan ma jakiś „szkopuł”. Może i AI jest mordercze, ale nie doskonałe. W przypadku przytoczonej już „Kradzieży atmosfery” czarne kostki można zabrać z karty planu za 2 kredyty. I już. Po prostu podczas naszej tury płacimy 2 kredyty i zabieramy czarną kostkę do naszej puli „zasobów”. Ale trzeba pamiętać, że każdy gracz może zrobić to tylko raz w swojej turze! Kolejny haczyk jest taki, że kostki zabierać można tylko z aktywnego etapu, który się generuje. Jeśli przeskoczymy na drugi poziom, wtedy, mimo iż będziemy mogli ściągnąć zalegające kosteczki z pierwszego poziomu, to i tak nie będziemy mogli tego zrobić. Plan się odpalił, przespaliśmy okazję, koniec, kropka.

No dobrze, ale po co w ogóle zbierać te kostki? Czy są one bezużyteczną zapchajdziurą? A może się za nie punktuje? A może… są specjalne umiejętności, które coś nam za nie dają? O tak, dokładnie to ostatnie. W Brzdęk! Apokalipsa wprowadzono do gry 35 nowych kart przygody, z czego niektóre posiadają specjalne zasady dotyczące czarnych kości. Również takie bonusy znajdują się na dwóch nowych modułach mapy. Profity są przeróżne. Na przykład “Architekt Pamięci” może nam zapewnić darmowy “Rdzeń Pamięci”, jeśli zapłacimy podczas zagrywania karty czarną kostkę. Najciekawsze bonusy, to takie, które usuwają nasze kostki Brzdęk! z obszaru gry oraz te, które nas leczą. Z doświadczenia wiem, że jest deficyt na takie zdolności, dlatego bardzo fajnie, że możemy sobie dopomóc za pomocą takich akcji. Dodatkowo właśnie dzięki tak potężnym bonusom jesteśmy wręcz zachęcani przez grę do opóźniania dalszego postępu planu.

Plan planowi nierówny

Nie da się zaprzeczyć, że plany fajnie działają w podstawowej wersji gry. Czuć faktyczne odświeżenie „podstawki”, ale na bank widać, że są też takie, które są tzw. gamebreaking – niszczące rozgrywkę. Przede wszystkim, żeby dalej zacząć drążyć temat, muszę was zapoznać z podziałem kart na poziomy trudności. Podczas przygotowania gry musimy wybrać jeden z dostępnych planów Apokalipsy. To już wiemy. Nie wiemy tego, że karty te podzielone są na trzy poziomy trudności. Analogicznie więc plan z pierwszego poziomu powinien być bardzo łatwy, a te z poziomu trzeciego – trudne. Niestety w praktyce nie jest to takie… zbalansowane? Nawet ciężko mi to określić. Po prostu mam odczucie, że stopień trudności nie ma tutaj wielkiego znaczenia. Prócz dwóch planów, o których zaraz będzie mowa, wszystkie wydają mi się całkiem znośne. Największy problem widzę w planie o nazwie „Armia nanobotów” oraz „Kosmiczna inwazja”. Ten pierwszy, jeśli nie uda nam się przed nim wybronić, powoduje, że gracz, który nie wygenerował ataku w swojej turze, otrzymuje 1 obrażenie. Tutaj problem widzę taki, że Brzdęk! To deck builder – czyli gra, w której budujemy talię. Budowanie tejże talii w dużej mierze zależy od stylu gry, jaki chcemy objąć. Nie zawsze więc będziemy mieć do dyspozycji atak, żeby się przed czymś takim wybronić. Co więcej, żeby zdjąć czarne kostki, trzeba wygenerować symbole miecza. Mimo iż plan na nas wymusza, żeby zbierać takie karty, to jednak nie zawsze chcemy iść w tym kierunku, a co za tym idzie, bardzo łatwo możemy odpaść.

Drugi plan, o którym wspomniałem, to „Kosmiczna Inwazja”. Karta ta pochodzi z trzeciego poziomu, czyli o poziom wyżej niż jej poprzednik. Tym razem, aby ściągnąć czarną kostkę, prócz czerwonego symbolu generujemy również ikonę ruchu. Pasywny efekt jest również bardzo groźny. Powoduje on, że każda czarna kość wyciągnięta podczas ataku bossa liczy się jako łowca nagród. Dla przypomnienia tylko napomknę, że są to te czerwone kosteczki, które biją wszystkich graczy. Co gorsza, ukończenie pierwszego etapu planu powoduje usunięcie kart FAZR ze “sklepu”, a drugi usuwa dwie kapsuły ratunkowe. Powiem szczerze, że jest to ciężka karta do zgryzienia i ma się nijak do pozostałych ze swojego poziomu.

Lepszy Brzdęk, czy cisza w próżni?

Przechodzimy teraz do gwoździa programu, czy Brzdęk! Apokalipsa, to tytułowa katastrofa? No jasne, że nie. Jest dobrze, ale przez pryzmat już ogranej Stacji Kosmicznej 11 muszę przyznać, że jest o jedno „oczko” niżej. Wprawdzie w tym dodatku też dostajemy dwa moduły, ale nie dorasta to do pięt nowej planszy, którą dostajemy w Stacji Kosmicznej. Oprócz tego nie za bardzo widzę sensu w podziale planów zagłady na poziomy trudności. Nie odczułem, aby one faktycznie się jakoś między sobą wyróżniały, jeśli chodzi o stopień trudności, poza przytoczonymi w recenzji przykładami. Możliwe, że wina leży po mojej stronie, bo oznaczenia te są skierowane do mniej ogranych graczy i do mnie one nie trafiają. Naprawdę nie wiem.

Spodobał mi się również sposób, w jaki autorzy bawią się z nami mechaniką planów. Sądziłem, że będziemy na początku iść w dwie skrajności. Albo totalnie olejemy plan i będziemy grać jak zawsze, albo skupimy się bardzo na tym, aby nie odpalić żadnego negatywnego efektu. Otóż właśnie nie. Czasami odpalenie jakiegoś „ataku” z karty zagłady daje nam pozytywnego kopniaka, a pozostałym naszym, ekhem, „towarzyszom” rzuca kłody pod nogi. Wydaje mi się to całkiem fajne i wprowadza do gry dozę negatywnej interakcji. Szczególnie, jak macie mocno wygadaną grupę, która lubi komentować, co się dzieje na planszy, to idzie się nieźle pośmiać z niektórych sytuacji.

Nie byłbym sobą, gdybym również nie zwrócił uwagi na jeden szczegół, który występował już w poprzednim dodatku. Karty z Apokalipsy można bez problemu wyciągnąć z podstawowej talii, gdyż i w tym przypadku zastosowano również efekt „znaku wodnego”. W tym dodatku też jest ledwo widoczny, dlatego czasem można jakąś kartę przeoczyć, dlatego bądźcie czujni!

Ogromne podziękowanie dla Lucrum Games za dostarczenie dodatku do recenzji!

Plusy:

  • Plany apokalipsy urozmaicają podstawowego Brzdęka!,
  • Fajne zachęcanie graczy do udaremniania postępu zagłady,
  • Bonusy, których brakowało mocno w podstawowej wersji.

Minusy:

  • Dla mnie zbędne oznaczenie poziomów trudności,
  • W porównaniu do drugiego dodatku trochę bardziej uboga zawartość.

Więcej na: boardgamegeek.com |Lucrum Games

Grę kupicie tutaj:

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments