„W kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku”…krzyku radości, gdy rozpakowywałem pudło, które dostarczyło wydawnictwo Fria Ligan też nikt usłyszał, może i dobrze, bo nie mam sporych zdolności wokalnych. Tak czy siak, poprosiłem o dodatek lub starter do recenzji, otrzymałem chyba wszystko, co było na daną chwilę w katalogu wydawcy. Oto co znalazłem w pudle:
- główny podręcznik Alien RPG;
- Ekran Mistrza Gry;
- dodatek „Maps & Markers”;
- scenariusz „Chariot of the gods”;
- zestaw kości bazowych;
- zestaw kości stresowych;
- zestaw startowy Alien RPG.
Niektóre komponenty się powtarzają – o tym później – wynika to z obecności startera.
Ponieważ otrzymałem znacznie więcej rzeczy, niż myślałem, zamiast jednej recenzji będzie ich kilka (podobnie jak z kolejnym systemem od tego wydawcy, ale nie uprzedzajmy faktów). Zaczniemy od niniejszego tekstu – prezentacji produktów, a potem przyjrzymy się podręcznikowi głównemu, starterowi i dodatkom.
Podręcznik główny Alien RPG
Gruba, twarda oprawa, 394 kolorowe strony, szyty grzbiet. Dobry, ostry druk i layout dopasowany do niego, ale także do tematyki. Zdecydowano się na ciemną stylistykę – całość sprawia wrażenie, jak by była wyświetlana na ekranie, albo drukowana na czarnym papierze 😉 Na pierwszy rzut oka niektóre strony będą mniej czytelne, gdyż fragmenty bez jasnego tła mają czcionkę w jakimś niebiesko-szarym kolorze, a nie białym. Do szybkiego sprawdzania jakichś tabelek w półmroku MG będzie potrzebować lepszego źródła światła… radzę także uważać na tłuste palce, nawet czystymi rękoma można zostawić ślad, który będzie dobrze widoczny na idealnej czerni. Co ciekawe, przerzucając strony, można zauważyć, że są one naprzemiennie idealnie gładkie, a potem szorstkie. Może to efekt jakiejś techniki suszenia. Nie ma żadnej różnicy w druku, tylko organoleptycznie jest różnie – jeżeli masz OCD, uważaj.
Użyto sporej czcionki i luźnego rozmieszczenia elementów, co jest dla mnie zaletą, wygodnie się ten podręcznik przegląda i można sprawnie czytać poszczególne fragmenty (przynajmniej te z jasnym tłem). Grzbiet jest trochę ciasny, co nie robi różnicy przy większości stron, gdzie mamy spore marginesy wewnętrzne, słabo jednak wygląda to w przypadku grafik rozłożonych na dwie strony.
Ilustracje mają rewelacyjny styl, zwłaszcza te przedstawiające widok z zewnątrz. „Nałożono” na nie efekt rozmycia, zniekształcenia, pogłębiający klimat, ale nadal zachowujący sporo informacji. Cieszy jednorodność grafik, nie ma wrażenia zbieraniny z różnych źródeł.
Coś więcej o zawartości? Proszę bardzo: na wyklejkach mamy mapę świata gry, dalej mamy listę płac i coś, co rzadko widzę, zwłaszcza w polskich wydaniach – oznaczenie wersji wydruku (serio, wydawco mojego ulubionego systemu fantasy – zacznijcie to robić w końcu). Za to wielki, gigantyczny plus, od razu wiadomo, z którą wersją dokumentu mamy do czynienia i którą erratę trzeba zaaplikować (jeżeli jakąś trzeba, wszak to wersja trzecia). Nie będę bardzo szczegółowo omawiał rozdziałów – zrobimy to w pełnej recenzji, tutaj skrótowo:
- mamy wprowadzenie do świata, klimatu, podstawowych narzędzi używanych w systemie;
- standardowe rozdziały o tworzeniu postaci graczy, umiejętnościach, talentach, sprzęcie;
- jest oczywiście rozdział o walce oraz – niespodzianka – Panice. Będzie to zapewne ważna część mechaniki Obcego;
- rozdziały o życiu pośród gwiazd, opisujące świat rządów i korporacji, czy wreszcie mamy opis głównych lokacji z gwiezdnej mapy;
- rozdziały dla Mistrza Gry, tutaj – Matki Gry – warto tutaj wspomnieć, że gra przewiduje tryb „Filmowy”, przewidziany bardziej pod jednostrzały oraz tryb Kampanii;
- opis gatunków Obcych;
- przykładowy scenariusz.
Trochę tego do recenzji będzie:)
Ekran Mistrza Gry
Za dużo nie da się napisać – jest bardzo fajny, gruby, porządnie wydrukowany. Składa się z trzech części, trochę mniejszych niż kartki A4, kładziemy długim bokiem na stole. Na minus – użyto tutaj także czcionki w mało kontrastowym kolorze. Dobrze, jeżeli chodzi o klimat, nieco gorzej, gdy mamy to ocenić jako narzędzie dla narratora.
Dodatek „Maps & Markers”
Kolejny mały dodatek do systemu zawiera… mapę świata, zbliżoną rozmiarem do arkusza A1; na jej odwrocie znajdziemy plany lokacji z podręcznikowego scenariusza.
Dodatek zawiera jeszcze 84 znaczniki stanów, bohaterów, przeciwników.
Scenariusz „Chariot of the Gods”
Wydrukowany w identycznym stylu jak podręcznik główny (oczywiście tutaj mamy miękką okładkę) zeszyt zawiera scenariusz wprowadzający do świata Alien RPG. Przygoda jest przewidziana na Tryb Kinowy, czyli mamy gotowe postaci i gotowy do odpalenia jednostrzał. Na pierwszy rzut oka jest wszystko, co powinno być w takim produkcie – agendy postaci, mapki, zarys fabuły i późniejsze dokładne rozpisanie. Ocenimy niebawem:)
Zestawy dodatkowych kości
Otrzymałem dwa zestawy kości – dziesięć sześciościennych kości zwykłych i drugie tyle – stresowych. Wykonanie – ok. na stresowych zamiast jedynki mamy Facehuggera – będzie się działo…
Zestaw startowy Alien RPG
Modne i przydane startery ułatwiają nowym graczom i mistrzom gry wejście w świat – czy to konkretnego systemu, czy w ogóle w świat gier Role-Playing. Tutaj dostałem pudełko pełne dóbr:
– podręcznik startowy – sto kilka stron informacji z głównego podręcznika systemu, skrojonych pod start w nowym systemie. Styl taki sam jak podręcznik główny, treści zostały skopiowane i wyedytowane tak, żeby zawierać tylko to, co potrzebne do startu;
– scenariusz „Chariot of the Gods” – tak, ten sam, który dostałem oddzielnie, a jednak nieco inny – ten ze startera ma kilka stron więcej. Na szybko na pewno doszły mapy (które można znaleźć w większym wydruku w paczce z mapą);
– znaczniki stanów i inne – identyczny zestaw jak ten z „Maps & Markers”;
– pięć kart postaci z gotowymi do gry bohaterami, wydrukowane na papierze miłym dla oka, ale chyba średnio przyjaznym dla ołówka;
– mapę świata…ale tym razem na odwrocie mamy plany statku kosmicznego z dołączonego scenariusza; co ciekawe, ta mapa jest lepiej wydrukowana niż ta z dodatku – ma bardziej wyraźny druk koloru;
– dwa zestawy kości – łącznie dwadzieścia sztuk sześciościennych kostek, zestaw podstawowy i zestaw kości Stresu;
– talię kart (rozmiar card game) – na nich mamy Inicjatywę, agendę bohaterów niezależnych, kilku bohaterów oraz ekwipunek.
Jak widzicie, jest tego trochę, stąd decyzja o rozdzieleniu tekstów. Sama pandemia też nie pomogła na przeprowadzenie sesji testowych w krótkim czasie, ale pracujemy nad tym. Spodziewajcie się kilku recenzji dotyczących Alien RPG. Doczekaliśmy się co prawda polskiej wersji podstawki, ale mamy tu kilka dodatków, których jeszcze u nas nie ma.
Erpegowy Mistrz Gry od lat 90, niestroniący od innych rozrywek przy stole (Eurasy są super, ale Ameri nie gardzi). Przygodę z planszą zaczął od Magii i Miecza (pierwsze wydanie Sfery) i gier Encore. Jeżeli chodzi o RPG, to woli prowadzić, knuć i wymyślać przygody, uczestnictwo, w których pozostawia swoim graczom. Nie lubi zbyt krótkich gier. Jak partia to cały wieczór, a nie jakieś tam 30 minut, czy 3 rundy. Lubi się czepiać – zwłaszcza jakości dodruków;) Ulubione gry to Scythe, Brass i Horror w Arkham. Uwielbia Fantasy, SF – przede wszystkim książki, ale seriale się zdarzają.
