Jedyny Pierścień RPG

Władcę Pierścieni zna każdy. No okej, może niekoniecznie treść książki lub filmu, ale z wielkim prawdopodobieństwem każdy przynajmniej słyszał o tym dziele J.R.R. Tolkiena. Wpłynęło ono bardzo mocno na kształt fantastyki, którą znamy dziś — światy pełne elfów, krasnoludów, czy niziołków. Poza rasami autor nakreślił nam pewien styl narracji, w formie opowieści i przygody, w formie podróży. Przede wszystkim pokazał nam Pierścień, a co za tym idzie głównego przeciwnika, Wielkiego Złego — Saurona. 

Chciałoby się rzec, że pod koniec Trzeciej Ery Śródziemia wszystko już zostało opowiedziane. Bo przecież, co więcej ciekawego można wykreować poza przygodami Drużyny Pierścienia, wielką bitwą o Helmowy Jar, czy Minas Tirith, lub wydarzeniami, które działy się w książkach gdzieś pomiędzy tymi, które wymieniłem? Właśnie — gdzieś pomiędzy. Mimo wszystko uważam, że jest jeszcze dużo przestrzeni, zarówno w okolicy wydarzeń znanych nam z trylogii Władcy Pierścieni, jak i z Hobbita. A to wszystko pomoże nam opowiedzieć Jedyny Pierścień: Gra Fabularna w świecie Władcy Pierścieni na podstawie powieści J.R.R. Tolkiena.

Wykonanie

Zacznijmy od mogłoby się wydawać najmniej istotnej rzeczy. Black Monk Games potrafi wydawać RPG. Udowodnili to już wiele razy, chociażby w Zewie Cthulhu 7 ed, ale również np. w Vaesen: Mitycznych Istotach. Jak jest tutaj? Jeszcze lepiej — serio. Dostajemy twardą, porządną oprawę. Jednak cała magia zaczyna się, gdy zajrzymy do środka. To najbardziej spójny i najpiękniej wykonany podręcznik, który dane mi było trzymać w dłoniach. Świetne ilustracje, pieczołowicie przygotowane ozdobniki, ramki i oznaczenia. Mimo tego wszystkiego jest bardzo czytelnie, informacje podsumowujące najważniejsze zasady są wyróżnione, nagłówki widoczne, a zasady opcjonalne wyraźnie odseparowane. Jak dodamy do tego gruby i szorstki papier bardzo wysokiej jakości — no, no — jestem pod wrażeniem. Warto wspomnieć, że za oryginalne wydanie odpowiada Free League Obcy, Coriolis, Mutant: Rok Zerowy — a przy linii polskiego wydania, Mnichów mocno wspiera Hexy Studio — Hard City, Uluk i seria Star Scrappers.

Świat gry i Bohaterowie

Wiemy kiedy, ale nie wiemy gdzie. Oczywiście możemy grać w każdym zakątku Śródziemia, ale w podręczniku głównym szczegółowo został opisany Eriador, czyli kraina ciągnąca się na zachód od Gór Mglistych i Rivendell. Zawędrujemy do elfiego Lindonu, hobbickiego Shire, czy otwartego na wszystkich Bree. W moim odczuciu jest to region zarówno najbardziej, jak i najmniej atrakcyjny z tych, które przedstawił nam Tolkien — najmniej, bo wydaje się pustawy i nudny, a najbardziej, bo jest w nim dużo pustych i nieopisanych przestrzeni, co daje dużą swobodę prowadzącemu — no i dzikość tych terenów sprzyja przygodzie.

Na początku rozgrywki będziemy wybierać kulturę naszych bohaterów, czyli nie tylko rasę, ale również skąd dokładnie pochodzą — bo mimo jednego gatunku, zachowania i umiejętności mogą się znacząco różnić. Wcielić się będziemy mogli w Hobbitów z Shire, Elfów z Lindonu, Krasnoludów z plemienia Durina, czy ludzi z Bree, Bardingów lub Strażników Północy. Co ciekawe, niektóre z tych kultur nie mają osad w Eriadorze, a daleko na wschodzie, co pokazuje, że tej krainie brakuje trochę różnorodności. Ważne jest to, że nie dostajemy możliwości grania postacią pałającą się magią — najpewniej dlatego, że ta sztuka jest zarezerwowana dla najpotężniejszych istot i jej użytkowanie nie jest tak popularne, jak w innych światach fantasy. 

Każda kultura określi podstawowe wartości naszych Cech (Siła, Serce oraz Rozum), przypisanych do nich Umiejętności i Biegłości bojowych. Następnie będziemy musieli określić Powołanie, czyli z jakiego powodu wyruszyliśmy na szlak, w czym jesteśmy dobrzy, czym się kierujemy i jaką rolę będziemy pełnić w drużynie. Na koniec dostaniemy kilka punktów doświadczenia, które od razu będziemy mogli wykorzystać na rozwój. Jednak Jedyny Pierścień mocno nawiązuje do tolkienowskiej przygody (o czym wielokrotnie przekonacie się jeszcze z tego tekstu), więc na początku wybierzemy również naszego Patrona, który będzie nas wspierać i motywować do działania (spośród Balina, Bilba, Cirdana, Gandalfa, Gilraeny i Toma Bombadila) oraz Schronienie. Wartością wspólną naszej drużyny jest Zażyłość, która odnawia Nadzieję, za pomocą której natomiast opieramy się Cieniowi.

Mechanika, Walka i Przeciwnicy

Trzon mechaniki opiera się na rzucie kostką k12 — Działania, która na ściankach z 11 i 12 ma specjalne oznaczenia — Oko Saurona (jak się domyślacie, powoduje problemy) oraz runę Gandalfa (akcja automatycznie kończy się sukcesem). Do tej kostki będziemy dodawać k6 — kostki Sukcesu — których liczba uzależniona jest od poziomu Umiejętności, różnych modyfikatorów i sytuacji. Wynik rzutu będziemy porównywać z Poziomem Trudności, który zależy od wartości Cechy, od której zależy testowana umiejętność. I to głównie tyle. Jeżeli pojawiają się problemy, odejmujemy kości, jak sytuacja nam sprzyja, to je dodajemy — proste. Oczywiście pojawiają się inne mechanizmy, jak Wzmocnienie, czy Osłabienie umiejętności (rzucamy dwiema kostkami Działania i wybieramy lepszy/gorszy rezultat), dodatkowe sukcesy — co wskazuje na bardziej efektowny/efektywny rezultat. Mechanika działa bardzo szybko, intuicyjnie i powiem szczerze, że po lekturze byłem lekko skonfundowany, jednak gdy przyszło do testów, rozgrywka popłynęła, a wszystko stało się jasne i logiczne.

Potyczki opierają się na tym samym mechanizmie, a przy ataku modyfikujemy PT o Obronę przeciwnika. Jednak, żeby nie było zbyt banalnie, w walce pojawiają się takie zagadnienia, jak Wiązanie Walką, Ostrzał, Postawa, czy Zasadzka, które mają olbrzymie znaczenie w jej przebiegu i rozstrzyganiu. To, gdzie stoimy, jaką obierzemy taktykę, określa nam nasze możliwości i ewentualne modyfikatory — to jasne, zawsze tak było, jednak mam wrażenie, że w Jedynym Pierścieniu, ograniczyli zasady do minimum — zostały one mocno uproszczone, a jednocześnie dają wciąż bardzo dużo możliwości działania, bo np. osoba, która więcej gada, niż macha mieczem może mieć realny wpływ na wynik walki. Jak do tego wszystkie dodamy Przeciwników, którzy zostali ograniczeni do kilku podstawowych współczynników, to widać, że twórcom mocno zależało na płynności w tym aspekcie.

Naszych bohaterów, wraz z ich rozwojem i kolejnymi stronicami naszej opowieści, będą charakteryzowały dwa niezwykle ważne współczynniki, które wskazywać będą na nasze doświadczenie — Męstwo oraz Mądrość. Na koniec każdej sesji będziemy otrzymywać punkty umiejętności oraz punkty przygody, którymi będziemy rozwijać właśnie wspomniane wartości (i Biegłości Bojowe w ramach jednej klasy oręża, co zwiększa nasze zdolności bitewne). Wraz ze wzrostem Męstwa otrzymamy kolejne Nagrody — najczęściej legendarne, magiczne i/lub niezwykle wartościowe przedmioty, a przy okazji rozwoju Mądrości będziemy wykupywać Przymioty, czyli technicznie rzecz biorąc zdolności pozwalające na rozwój współczynników niebędącymi umiejętnościami, takich jak Obrona, Nadzieja, Wytrzymałość, Obrażenia, Wzmocnienie umiejki, czy Poziom Trudności Cechy. Dodatkowo każda kultura ma rodzime Przymioty, co pozwala bardziej klimatycznie rozwinąć swoją postać.

Kojarzycie spotkanie u Elronda w Rivendell, kiedy to utworzyła się drużyna pierścienia? To według zasad gry było Posłuchanie. Wydarzenia podobnej wagi i formy również otrzymały w tej grze osobną mechanikę — prostą, głównie opartą na odegraniu, ale jednak zawierającą kilka momentów, gdy bohaterowie muszą podjąć decyzje, przetestować umiejki — wiadomo, takie momenty są kluczowe dla całej historii, więc dopieszczenie takiego elementu wcale nie dziwi. 

Fazy Drużyny i Podróży

Drużyna czasami musi odpocząć. Znaleźć schronienie, wylizać się z ran lub nawet przezimować. Zrobi to w Fazie Drużyny. Prowadzącemu daje to czas na przerwę w fabule, możliwość poukładania wątków, domknięcie ich i podsumowanie wydarzeń, które spotkały naszych bohaterów. Właśnie w tym momencie możemy rozwinąć swoje postaci wydając punkty doświadczenia. Również podczas tej fazy śmiałkowie będą podejmować różnego rodzaju przedsięwzięcia, określające to, czym dana postać zajmowała się w czasie, gdy nie uczestniczyła w przygodzie.

Bardzo ważnym elementem w Trylogii Tolkiena była podróż. Bohaterowie przemieszczali się z miejsca na miejsce, napotykali małe i duże przeciwności, by w końcu dotrzeć do celu — finalnego lub do końca pewnego etapu, by rozegrać scenę w tym kulminacyjnym momencie. Sceny będziemy rozgrywać na sesji, a podróż możemy w pewnym sensie zasymulować. Jednak wciąż może być to przeprowadzone klimatycznie, bo mechanizmy Podróży są niezwykle smaczne. Szczególnie gdy użyjemy specjalnego arkusza, w którym zanotujemy wszystkie zdarzenia, rozrysujemy mapę i zapiszemy wszelkie efekty wraz z pięknym opisem wycieczki, niczym z pamiętnika naszych postaci.

Cień i Oko Mordoru

Jak Władca Pierścieni, to Sauron. Jak Sauron to Cień, czyli mrok, szaleństwo, zepsucie itd. Walka ze sługami Cienia, bliska obecność przedmiotów, które są nasiąknięte czarną magią, mają swoje konsekwencje — dla naszego ducha, serca i myśli. W grze brzemię to będzie określone poprzez Punkty Cienia. Oczywiście mamy kilka możliwości, by zmniejszać ich liczbę, jednak najpewniej, raczej będzie ona rosnąć. Gdy liczba punktów Cienia przekroczy wartość Nadziei, postać popada w Przygnębienie, a wszystkie testy stają się o wiele trudniejsze, gdyż każde Oko Saurona wyrzucone na kościach Działania oznacza porażkę w tym teście. Natomiast, gdy liczba punktów Cienia dorówna maksymalnej nadziei, wszystkie testy stają się Osłabione, a naszym jedynym „ratunkiem” jest atak szaleństwa — podobny do tego, gdy Bilbo tymczasowo traci nad sobą panowanie i próbuje odzyskać swój skarb, który jest niesiony przez Froda.

Osobnym mechanizmem jest obserwacja Oka Mordoru. Za każdym razem, gdy wypadnie Oko Mordoru na kostce działania, bohaterowie niezależni użyją magii w obecności bohaterów lub zwyczajnie drużyna podczas potyczek ze sługami cienia nie kryje swojej tożsamości i zwyczajnie jej członkowie należą do znienawidzonych wrogów Saurona — czyt. Elfów czy np. Krasnoludów, to Oko jest uważniejsze, a punkty Obserwacji rosną. Gdy ich liczba przekroczy próg, następuje Wykrycie, które generuje niezwykle niebezpieczną scenę.

Podsumowanie

Jedyny Pierścień to jeden z ciekawszych systemów RPG, które w ostatnim czasie dane mi było poznać. Jego wykonanie jest na bardzo wysokim poziomie, mechanizmy są jednocześnie dość proste i mocno osadzone w klimacie tolkienowskiej opowieści. Wszystkie ważne aspekty Władcy Pierścieni — zażyłość drużyny, podróż, patronat ważnych postaci, posłuchanie i jego znaczenie, czy epickość bohaterów, która formuje się w męstwie i mądrości, wraz z ich ekwipunkiem — zostały umieszczone w tym podręczniku, a w dodatku wszystko ze sobą współgra i jest bardzo spójne. Jedyną rzeczą, do której mógłbym się lekko przyczepić to dość szczątkowy opis świata, wybranie najnudniejszego w moim odczuciu obszaru, który i tak został opisany mocno ogólnie. Oprócz tego, wśród kultur, które mamy do wyboru, pojawiają się takie, które pochodzą spoza Eriadoru i osoby nieznające tego świata w dużym szczególe, mogą poczuć się mocno zagubione. To wszystko oczywiście otwiera drogę do świetnych dodatków. Już teraz mamy możliwość zakupienia Ekranu Mistrzyni Gry (w którym zawarto broszurę ze szczegółowym opisem Rivendell) oraz przedsprzedażowo Starter, w którym znajdziemy opis Shire. A gdzie Rohan, Gondor? O krainach wschodu, czy dalszego południa i Mordoru nie wspominając. Jeżeli jesteś fanem prozy J.R.R. Tolkiena, lubisz styl, w którym opowiadał nam przygody Bilba, a potem Froda i jego drużyny, chcesz zapisać puste przestrzenie, które nie zostały opisane przez Mistrza (lub zmodyfikować te opisane szczegółowo), to jest to podręcznik właśnie dla Ciebie. Szczerze go polecam.

Dziękujemy wydawnictwu Black Monk Games za przekazanie gry do recenzji.

Zalety:

  • jakość wykonania podręcznika;
  • oprawa graficzna, ozdobniki i spójność;
  • mechanika mocno oparta na świecie – prosta w przyswojeniu.

Wady:

  • musimy zagrać konkretnym rodzajem bohatera – walczącym z Cieniem;
  • Eriador – początkowy obszar – jest opisany ogólnikowo, a w dodatku wydaje się nudny i pusty;

Więcej na: blackmonk.pl

Grę kupicie tutaj:

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments