Unboxing – KeyForge: Zew Archontów

Przed weekendem wpadło do mnie bardzo kolorowe pudełko od wydawnictwa Rebel. Był to oczywiście KeyForge: Zew Archontów, karcianka od Fantasy Flight Games charakteryzująca się oryginalnym sposobem dystrybucji oraz produkcji – unikatowym. Co się pod tym kryje? Każda talia dostępna w sklepach jest unikalna – niepowtarzalna… i od razu grywalna. Żeby pograć, wystarczy jedna talia, ale warto zaopatrzyć się w podstawkę (przynajmniej jedna na grupę) – zestaw startowy, by nie trzeba było kombinować z zamiennikami żetonów.

Zamiast instrukcji otrzymamy Streszczenie Zasad – trochę smutno, że w zestawie startowym nie otrzymujemy pełnej instrukcji, ale przynajmniej mniej drzew zostanie przerobionych dla naszej zachcianki. Zbiór zasad znajdziemy tutaj w formie PDF.

W pudle jak zwykle znajdziemy kartonową wypraskę i dużo powietrza. W zamian pomieścimy wiele dodatkowych talii, które rzecz jasna dokupimy. Nie stwierdzono również woreczków strunowych, w które wypadałoby wrzucić żetony oraz karty. Poza dwiema początkowymi-starterowymi taliami w pakiecie dostaniemy dwie talie unikatowe – razem cztery.

System losujący nazwy jest dość… ciekawy.

Powyżej dodatkowa talia (niebędąca częścią zestawu).

Niestety muszę się przyczepić do jakości kart, bo nie jest to to, do czego przyzwyczaiło nas FFG. Karty są dość cienkie i trochę łamliwe – wydają się liche. Jeżeli będziemy chcieli nacieszyć się poszczególnymi taliami, to konieczne będzie zakoszulkowanie.

Jeżeli ktoś lubi grafiki w stylu WarCraft’owskiego Hearthstone’a to będzie w siódmym niebie.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments